Skandal w polityce: Filiks ostro atakuje Hennig-Kloskę! Kto stoi za odwołaniem ministra?
2024-12-21
Autor: Ewa
W ostatnich dniach na polskiej scenie politycznej doszło do zaognienia konfliktu pomiędzy posłanką KO, Magdaleną Filiks, a minister klimatu i środowiska Pauliną Hennig-Kloską. Sprawa dotyczy istotnych danych dotyczących eksportu drewna z Polski do Chin, które były przedmiotem publicznej wymiany zdań.
Hennig-Kloska ogłosiła, że w drugim półroczu 2023 roku z Polski wyjechało aż 60 procent mniej drewna do Chin w porównaniu do pierwszej połowy roku. "Ponad 100 tysięcy ton drewna opałowego i surowego mniej wyjechało z Polski na rynek chiński" – napisała na Twitterze, dodając, że spadek ten jest wynikiem kontraktów podpisanych przed jej objęciem stanowiska na przełomie roku.
Na te słowa szybko odpowiedziała Filiks, która wyraziła swoje zdziwienie i oburzenie. "Staram się nie reagować na pani wypowiedzi, ale wszystko ma swoje granice" – skomentowała posłanka. Wyraziła również wątpliwości co do rzetelności przedstawionych przez Hennig-Kloskę danych, wskazując, że Ministerstwo Finansów poznało nowe informacje dopiero 20 grudnia, co było znane śledczym i jej osobom z otoczenia.
Filiks zapowiedziała, że 23 grudnia udostępni nagranie, na którym jeden z pracowników ministerstwa przyznaje, że nie posiadał aktualnych informacji. "Będę obnażać publicznie każde kłamstwo wychodzące z ust pani sekretarz" – dodała. Posłanka podkreśliła również brak kompetencji ministra Dorozały, którego zarzuty najpierw wspierała, ale z czasem pojawiły się wątpliwości dotyczące jego wiedzy i działań związanych z zarządzaniem danymi.
Sytuacja jest wyjątkowo napięta, a kolejne doniesienia mogą wzbudzić jeszcze większe kontrowersje w rządzie. Filiks nie tylko zapowiedziała wniosek o odwołanie Dorozały, ale również zarzuciła Hennig-Klosce nepotyzm, wskazując na zatrudnienie w ministerstwie osoby z kręgów znajomych i brak ich kompetencji.
Czy ten konflikt wpłynie na dalsze działania rządu? Wzajemne oskarżenia mogą doprowadzić do poważnych konsekwencji politycznych. Obserwatorzy w Polsce zastanawiają się, jak ta sprawa wpłynie na stabilność rządową oraz na przyszłość ministrów odpowiedzialnych za politykę ekologiczną w kraju.