Sport

Skandal z banerem cypryjskich kibiców: Czy historia Polski jest lekceważona? Rafał Trzaskowski reaguje!

2024-11-29

Autor: Agnieszka

Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, ostro zareagował na kontrowersyjny baner, który wywiesili kibice Omonii Nikozja podczas meczu z Legią Warszawa. Na dużym transparencie widniał inskrypcja: "17 stycznia 1945 r. Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę", co wywołało oburzenie wśród polskich kibiców oraz władz.

Baner nie tylko przypomniał o wydarzeniu historycznym, które jest interpretowane w Polsce w zupełnie inny sposób, ale także ukazał postać Józefa Stalina oraz symbole komunistyczne, takie jak sierp i młot. Trzaskowski zaznaczył, że tego typu manifestacji nie powinno się tolerować.

– To jest absolutnie niedopuszczalne. W obliczu obecnych napięć związanych z agresją Rosji na Ukrainę, fałszowanie historii i wykorzystywanie jej w taki sposób to coś oburzającego. Oczekujemy zdecydowanej reakcji nie tylko ze strony klubu, ale również od władz miasta i państwa – powiedział Trzaskowski.

Minister sportu, Sławomir Nitras, również włączył się w dyskusję, podkreślając, że należy zająć się tą sprawą dyplomatycznie. – To jest obraźliwe nie tylko dla Warszawy, ale dla całego narodu polskiego. Zamienienie wyzwolenia w zniewolenie to poważna prowokacja – ocenił. Podkreślił, że to obowiązek polskiego ambasadora na Cyprze, aby podjąć działania w tej sprawie.

W odpowiedzi na zamieszanie, Instytut Pamięci Narodowej wydał komunikat, w którym zaznaczył, że wielu kibiców z Cypru nie ma pełnej wiedzy na temat działań Armii Czerwonej w Polsce. IPN podkreślono, że działania sowieckie w Polsce w latach 1944-1990 to temat bolesny i pełen kontrowersji, który wciąż jest źródłem napięć i nieporozumień.

Przypomniano również, że propagowanie symboli komunistycznych jest w Polsce zakazane, a historia tej epoki powinna być rozumiana i respektowana. IPN zapowiedział, że przekaże cypryjskim władzom materiały edukacyjne na ten temat.

Na konferencji Ligi Europejskiej, która miała miejsce w czwartek, Legia Warszawa zagrała z Omonią Nikozja, co dodatkowo zwiększyło napięcia związane z tą sprawą. Sytuacja ta stawia pytanie o to, jak historia jest postrzegana i wykorzystywana w sporcie oraz jak ważne jest to dla relacji międzynarodowych.