Nauka

Skandal z jogurtami! 421 pestycydów i niebezpieczny chloran w popularnych markach

2025-04-09

Autor: Tomasz

Przerażające odkrycie Fundacji Pro-Test!

Najnowsze badania zlecone przez Fundację Pro-Test ujawniły zatrważające informacje na temat popularnych jogurtów. Okazuje się, że w aż dziewięciu z nich, w tym w ośmiu smakowych jogurtach truskawkowych oraz jednym poziomkowym, znaleziono 421 różnych pestycydów! Co gorsza, w czterech z tych produktów wykryto chloran, substancję, która nie powinna mieć miejsca w jedzeniu.

Skąd się wzięła niebezpieczna chemia?

Według raportu, chloran najprawdopodobniej pochodzi z procesów czyszczenia linii produkcyjnych lub z owoców mytych w chlorowanej wodzie. To szokujące, że substancja ta, mogąca poważnie zagrażać naszemu zdrowiu, znalazła się w tak powszechnie spożywanych produktach. Jakie są zatem potencjalne skutki dla konsumentów?

Czy możesz być narażony na niebezpieczeństwo?

Chloran ma zdolność zaburzania funkcjonowania tarczycy, co może być groźne szczególnie dla osób z chorobami tarczycy, niemowląt i dzieci. Unia Europejska ustaliła rygorystyczną normę dla tej substancji w żywności przeznaczonej dla dzieci, ustalając granicę na 0,01 mg/kg. Przypadki wykrycia chloranu w jogurtach przekraczają te normy!

Które jogurty są w niebezpieczeństwie?

Analiza wykazała, że w jogurtach takich jak Fruvita (0,040 mg/kg) czy Mlekovita (0,021 mg/kg) wykryto niebezpieczne ilości chloranu, a Fruvita przekracza normy czterokrotnie! To alarmujące, ponieważ rodzice często podają te produkty swoim dzieciom, nie zdając sobie sprawy z zagrożeń.

Bezpieczne wybory – co wybrać?

Na szczęście są też jogurty wolne od toksycznych substancji. W testach nie znaleziono chloranu w produktach takich jak Piątnica, Zott Jogobella, Pilos, Danone Activia oraz Krasnystaw. Wybierając te marki, możesz mieć pewność, że twoi bliscy spożywają tylko zdrowe produkty.

Etykiety jogurtów – co warto wiedzieć?

Eksperci z Fundacji Pro-Test zbadali również składy produktów. Szczególnie kontrowersyjna okazała się etykieta jogurtu poziomkowego od Krasnystaw, który zawierał jedynie 0,15% poziomek. Tak niska zawartość owoców w produkcie budzi wątpliwości co do rzetelności informacji na etykietach.