Skandaliczny wyrok: Fryzjerka dostała pięć lat więzienia za "fejki o armii rosyjskiej". Wszystko przez sąsiadkę!
2025-04-16
Autor: Jan
Fryzjerka w tarapatach
W niecodziennej sprawie, fryzjerka została skazana na pięć lat więzienia za rzekome rozpowszechnianie fałszywych informacji o armii rosyjskiej. Jej problemy zaczęły się, gdy sąsiadka, podejrzewając ją o chęć nielegalnego przejęcia części gruntu, postanowiła złożyć donos na policję.
Konflikt o las i pastwisko
Wszystko zaczęło się w 2022 roku, gdy Siergiejewa zdecydowała się wydzierżawić 4,5-hektarowe pastwisko w pobliżu Lasu Starogatyńskiego bez przetargu. Aleksandrowa, jej sąsiadka, obawiając się o przyszłość gruntu, złożyła doniesienie, twierdząc, że Siergiejewa rozsyła antywojenne „fejki” na WhatsApp i w mediach społecznościowych.
Areszt i cykliczne problemy zdrowotne
W listopadzie 2023 roku Aleksandrowa trafiła do aresztu śledczego, gdzie narzekała na brak leków i opieki medycznej. W lutym, przez ból pleców, nie stawiła się na rozprawę, co skutkowało 15-dniowym pobytem w karcerze.
Brak dowodów winy
Adwokat fryzjerki, Anastasia Pilipenko, argumentowała, że brak jest dowodów na winę jej klientki. Wyniki śledztwa wykazały, że rzekome publikacje były wysyłane z telefonu służbowego, z którego korzystali również inni pracownicy salonu. Dodatkowo, SIM-y używane do publikacji były zarejestrowane na inne osoby.
Frustracja i poczucie niesprawiedliwości
Aleksandrowa, podczas rozprawy, zaznaczyła: "Zostałam ofiarą sfabrykowanej sprawy, mającej na celu zniszczenie mnie i mojego salonu". Z uwagi na czas spędzony w areszcie, zostają jej trzy lata w kolonii karnej.
Rodzinne dramaty i ogólny niepokój
Skazanie kobiety, matki dwojga dzieci, w tym nieletniej córki, budzi wiele emocji i pytań o stan praworządności w Rosji.
Obraz Rosji w obliczu kryzysu
Sytuacja Aleksandrowej nie jest odosobniona. Najnowsze badania pokazują, że Rosjanie są podzieleni w kwestii zgłaszania krytyki wobec władzy. Zaledwie 14% ankietowanych zadeklarowało gotowość do informowania policji o obraźliwych wypowiedziach na temat liderów kraju.
Czy Rosja stanie się jeszcze bardziej opresyjna? A jak społeczeństwo odniesie się do losu Aleksandrowej? Czas pokaże.