Telewizja Republika, która jeszcze niedawno była w cieniu mediów mainstreamowych, w ostatnich miesiącach zyskała na znaczeniu na polskim rynku medialnym. Na sylwestrowym koncercie stacja, kierowana przez Tomasza Sakiewicza, miała na scenie popularne twarze disco polo, takie jak Radek Liszewski i Magdalena Narożna. Współprowadząca wydarzenie, Anna Popek, przyciągnęła uwagę widzów, a jej duet z Rafałem Patyrą zyskał różnorodne opinie w internecie.

Wielu widzów chwaliło sylwestrową imprezę, zachwalając atmosferę i wybór artystów. "Najlepsza zabawa sylwestrowa w telewizji!" i "Piękny sylwester, tylko Polska, tylko Republika!" - takie komentarze dominowały na social mediach stacji. Jednak obok pozytywnych reakcji można było zauważyć także liczne krytyki.

Niektórzy internauci wskazywali na braki w organizacji wydarzenia i niedostatki w scenografii. Krytycy podkreślali, że w porównaniu do imprez sylwestrowych transmitowanych przez Polsat czy TVP, TV Republika nie zdołała przyciągnąć takiej liczby widzów. "Obiektywnie oglądając, w tym roku Polsat zdeklasował" - pisał jeden z użytkowników, nawiązując do niewielkiej frekwencji oraz skromnych przygotowań.

Pomimo kontrowersji, telewizja kontynuuje swoją misję promowania tzw. wolnych mediów, ciesząc się wsparciem swoich zdeklarowanych fanów, którzy dostrzegają w niej alternatywę dla innych mediowych graczy.

Nie można jednak zapominać, że w ostatnich latach w Polsce wzrosła polaryzacja medialna. Widzowie często dzielą się na obozy, które bronią swoich ulubionych stacji przeciwko wszelkim krytykom. Sylwestrowa gala w TV Republika stała się więc kolejnym polem do dyskusji na temat wolności mediów oraz ich rolę w kreowaniu rzeczywistości politycznej.

Czy TV Republika zdoła zdobyć stabilną pozycję na rynku i przyciągnąć szerszą publiczność? Czas pokaże, jak wydarzenia będą się rozwijać w nadchodzących latach.