Koalicja Obywatelska (KO) obecnie prowadzi w sondażach z poparciem wynoszącym 31%, podczas gdy Prawo i Sprawiedliwość (PiS) doświadcza najwięk­szych spadków o 2,1 punktu procentowego, osiągając tylko 26,5%. To wynik sondażu przeprowadzonego przez United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Przecięgając te wyniki na mandaty, KO zdobyłaby 200 miejsc w Sejmie, PiS 167, a Konfederacja 93. Żadna z tych partii nie zyskuje jednak samodzielnej większości, co czyni sytuację polityczną w Polsce skomplikowaną, szczególnie dla Donalda Tuska, który może mieć trudności w stworzeniu koalicji rządzącej.

Zmiana wśród niezdecydowanych wyborców jest również znacząca — obecnie wynosi 13,9%, co znacząco wpływa na dynamikę polityczną. W porównaniu do sondaży sprzed dwóch tygodni, poparcie dla Koalicji Obywatelskiej nie zmieniło się znacząco, natomiast PiS notuje istotny spadek.

Koalicja Obywatelska cieszy się stabilnym poparciem, ale jednocześnie nie może liczyć na współprace z Lewicą ani Trzecią Drogą, które według prognoz nie przekroczą progu wyborczego, uzyskując odpowiednio 4,7% i 6,7%. Warto zaznaczyć, że poparcie dla tych formacji spadło, co generuje potencjalne pole do manewru dla Konfederacji, której notowania ustabilizowały się na poziomie 16,4%.

Jest to kluczowy moment, ponieważ zbliżające się wybory prezydenckie, które zaplanowane są na 18 maja, mogą wpłynąć na przyszłość partyjnych układów w Polsce. Prof. Anna Pacześniak z Uniwersytetu Wrocławskiego podkreśla, że sondaże powinny być interpretowane z uwzględnieniem kontekstu kampanii wyborczej, a także obaw wyborców o bezpieczeństwo w obliczu konfliktu zbrojnego w Ukrainie.

Eksperci wskazują, że sytuacja obecnych ugrupowań lewicowych w Polsce odbija szersze problemy tego typu partii w regionie, a ich wpływ na politykę i społeczeństwo maleje. Z kolei, Konfederacja, która wskakuje na podium, wydaje się przejmować część elektoratu, co może jeszcze bardziej skomplikować sytuację polityczną.

Chociaż Tusk może cieszyć się z wyników sondażu, wizja uzyskania większości w rządzie staje się coraz bardziej niepewna, co może doprowadzić do trudnej sytuacji politycznej w kraju. W kontekście rosnącej liczby niezdecydowanych wyborców, nadchodzące wybory będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłości polskiego parlamentaryzmu.