W meczu 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Pogonią Szczecin oczekiwania kibiców były ogromne. Uważani za jednych z faworytów do tytułu mistrza Polski, piłkarze Legii na własnym stadionie nie zdołali zdobyć bramki, co skończyło się bezbarwnym remisem 0:0. To rozczarowujące zakończenie spotkania mogło mieć poważne konsekwencje dla stołecznej drużyny, która w przypadku wygranej mogła zbliżyć się do czołówki tabeli. Strata punktów sprawiła, że Legia może stracić nawet 12 punktów w ligowej tabeli po zakończeniu weekendu.

Co więcej, w tej samej chwili Efthymios Koulouris, lider klasyfikacji strzelców, miał szansę na poprawienie swojego dorobku, jednak niewykorzystane sytuacje oraz groźny strzał, który zatrzymał się na słupku, zakończyły się fiaskiem. Kibice nie kryli rozczarowania zarówno na trybunach, jak i przed ekranami telewizorów, co tylko potwierdza, jak bardzo ten mecz mógł zmienić układ sił w Ekstraklasie.

Pogoń Szczecin również nie była w znacznie lepszej sytuacji, co czyni mecz bezwarunkowym remisem. Niepubliczne spekulacje na temat przyszłości trenera Legii oraz możliwych reinwestycji w skład drużyny pojawiają się w kontekście niepowodzenia ekipy w tym spotkaniu. Również po meczu pojawiły się następujące pytania: Czy Legia znajdzie sposób na poprawę formy? Czy zmiany w sztabie szkoleniowym są już bliskie? Kibice czekają na odpowiedzi, a ligowa rywalizacja staje się coraz bardziej napięta.