Słynny ukraiński cytat nie stanie się znakiem towarowym. Sąd UE podjął decyzję
2024-11-13
Autor: Marek
Państwowa Służba Graniczna Ukrainy złożyła wniosek o zarejestrowanie słynnego ukraińskiego hasła jako unijnego znaku towarowego, który mógłby być używany dla różnorodnych grup produktów, w tym w zakresie wydawnictw, edukacji, rekreacji i sportu, na przykład na odzieży sportowej. Wyszła z tym wnioskiem do Europejskiego Urzędu ds. Własności Intelektualnej (EUIPO).
Jednak w grudniu ubiegłego roku wniosek został odrzucony, a urzędnicy argumentowali, że hasło ma charakter polityczny. W odpowiedzi na tę decyzję ukraińska straż graniczna złożyła skargę do Sądu Unii Europejskiej, który jest częścią Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE).
W wydanym w środę orzeczeniu Sąd UE potwierdził wcześniejsze stanowisko EUIPO. Jak zaznaczone, hasło to było intensywnie wykorzystywane w mediach w kontekście politycznym, służąc jako symbol walki Ukrainy o wolność i wsparcie ze strony międzynarodowej społeczności. Dlatego nie spełnia ono podstawowych funkcji znaku towarowego, który powinien być używany w celach komercyjnych.
Warto zaznaczyć, że decyzja ta wywołała reakcje wśród ukraińskich obywateli oraz ekspertów w dziedzinie prawa własności intelektualnej, którzy podkreślają znaczenie ochrony nie tylko produktów, ale również wartości kulturowych i symboli narodowych. Jak wskazują analitycy, to orzeczenie może mieć wpływ na przyszłe próby rejestracji podobnych haseł, które odnoszą się do kontrowersyjnych tematów politycznych.