Świat obiegła tragiczna historia Natashy Richardson, utalentowanej brytyjskiej aktorki, która zmarła w wyniku nieszczęśliwego wypadku na stoku narciarskim. 45-latka podczas prywatnej lekcji jazdy na nartach straciła równowagę i uderzyła głową o twardy śnieg. Przyglądali się jej dwaj dorastający synowie – Michael i Daniel. Na szczęście jej instruktor wkrótce podjechał do niej i zapytał, czy wszystko w porządku. Natasha, z uśmiechem, zapewniała, że czuje się dobrze. Wezwano jednak patrol narciarski, ponieważ nie miała kasku.

Gdy po około 15 minutach zaczęła skarżyć się na silny ból głowy oraz dezorientację, wezwana została karetka, która przewiozła ją do najbliższego szpitala w Sainte-Agathe. Początkowo jej stan wydawał się stabilny – lekarze odnotowali, że była w dobrym stanie, a jej parametry życiowe były obiecujące. Jednak ze względu na powagę sytuacji, Richardson musiała zostać przetransportowana do lepiej wyposażonej placówki w Montrealu.

W tym czasie jej mąż, Liam Neeson, który kręcił film w Toronto, przybył do szpitala. Czuł się bezradny, widząc tłum zrozpaczonych ludzi na izbie przyjęć. Opisał to w wywiadzie: "Wszystko to było przerażające - niektórzy mieli połamane ręce, a inni byli w dramatycznym stanie".

Liam próbował skontaktować się z żoną przez telefon, ale ochrona zabroniła mu używać urządzenia w szpitalu. Na szczęście jedna z pielęgniarek rozpoznała go i pomogła mu dotrzeć do Natashy, gdzie przekazał jej, że wszystko będzie w porządku.

Niestety, po przeprowadzeniu szczegółowych badań lekarze odkryli, że Natasha odniosła ciężką kontuzję – krwiak nadtwardówkowy, co oznaczało, że krew zaczęła gromadzić się dookoła mózgu. Po podjęciu decyzji o odłączeniu jej od aparatury podtrzymującej życie, doszło do wzruszającej chwili, gdy jej matka, Vanessa Redgrave, zaśpiewała jej ulubioną kołysankę – "Edelweiss" z musicalu "Dźwięki muzyki".

Po jej śmierci Liam Neeson publicznie dzielił się wspomnieniami o Natashy i jej niezłomnym duchu. "Zawsze myślę o tym, jak ona zmieniła moje życie na lepsze" – komentował.

Warto także wspomnieć, że organy Natashy uratowały życie trzem osobom. "Zawsze była osobą, która troszczyła się o innych. Myślę, że byłaby niezwykle dumna z tego, że mogła pomóc nawet po śmierci" – dodał Neeson.

Pomimo tego, że Liam Neeson był związany z różnymi kobietami, nie zamierzał wracać do randkowego życia, wielokrotnie podkreślając, jak ważna była Natasha w jego życiu.