Kraj

Sprawa Karoliny Rozwód w polskim kinie – czy to koniec marzeń o lepszej przyszłości?

2024-11-08

Autor: Magdalena

Sytuacja w polskim kinie nieprzerwanie budzi niepokój, a zdarzenia wokół Karoliny Rozwód przyjmują dramatyczny obrót. Zarząd Gildii Reżyserów zwrócił się do Minister Kultury, Hanny Wróblewskiej, o pilne spotkanie w tej sprawie.

Wydarzenia przyspieszyły 30 października, kiedy to dyrektorka Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Karolina Rozwód, złożyła rezygnację po zaledwie czterech miesiącach pełnienia obowiązków. Przejęła to stanowisko 3 lipca 2024 roku, wygrywając konkurs na dyrektora.

Decyzja ta wzbudziła wiele emocji w środowisku filmowym, jednak sama Rozwód przez kilka dni milczała. Dopiero pięć dni później, 5 listopada, postanowiła wycofać swoją rezygnację, podkreślając, że została zmuszona do podjęcia decyzji pod groźbą postępowania prokuratorskiego.

W swoim oświadczeniu Rozwód zaznaczyła: „Zostałam postawiona w ekstremalnie trudnej sytuacji. Groźba interwencji prokuratury w mojej sprawie wywołała u mnie stres, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłam”. Dodała również, że została narażona na pewnego rodzaju przymus i presję ze strony Ministerstwa.

Ministerstwo Kultury odpowiedziało na sytuację niezbyt przychylnie, wskazując, że postawy dyrektorki nie mogą odwracać uwagi od wykrytych działań szkodliwych dla instytutu. W komunikacie przypomniano o wszczętych śledztwach dotyczących nieprawidłowości, które mogą mieć związek z działalnością byłego dyrektora Radosława Śmigulskiego. Ministerstwo zapowiedziało, że będzie stać na straży transparentności i bezpieczeństwa w polskim kinie.

Środowisko filmowe jest równie zaniepokojone jak kiedykolwiek wcześniej. Wielu twórców uważa, że sytuacja wokół PISF jest nie do przyjęcia. Grzegorz Łoszewski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, wskazał na duże nadzieje, które pokładano w Rozwód, podkreślając, że jej odejście może doprowadzić do poważnych konsekwencji dla polskiego przemysłu filmowego. „Obawiamy się, że osłabienie instytutu może odbić się na zdolności polskiego kina do konkurowania na międzynarodowej arenie”, powiedział.

Reakcje na te wydarzenia są różnorodne. Wiele osób w środowisku filmowym podkreśla, że polskie kino zasługuje na lepsze zarządzanie oraz większą transparentność w podejmowanych decyzjach. Z kolei kilka organizacji filmowych potwierdziło, że rozpoczną działania na rzecz obrony PISF i wsparcia dyrektorki. Czy te niepokojące wydarzenia zapoczątkują poważniejsze zmiany w polskim kinie? Czy Karolina Rozwód stanie do walki o swoje prawa? To pytania, na które odpowiedź poznamy niebawem. Z pewnością sytuacja ta przyciągnie uwagę nie tylko mediów, ale także szerszej opinii publicznej.