Straszliwy nokaut Polaka w UFC! Nie uwierzysz, co się wydarzy!
2024-12-08
Autor: Michał
W miniony weekend Łukasz Brzeski stawił czoła Kennedy'emu Nzechukwu na UFC 310 w Las Vegas. Dla Polaka była to już szósta walka w klatce amerykańskiego giganta. Szeroko komentowany jako zdecydowany underdog, Łukasz nie tracił jednak wiary w swoje umiejętności. "Obóz był wyjątkowo ciężki. Pojawiły się kontuzje i potknięcia, ale finalnie jestem w świetnej formie. (...) Jestem pewny wygranej" - mówił w wywiadzie przed walką.
Przygotowania do pojedynku były pełne zawirowań. Początkowo miał zmierzyć się z Tallisonem Teixeirą, jednak Brazylijczyk nabawił się kontuzji, co zmusiło organizatorów do znalezienia nowego rywala w ostatniej chwili. W ten sposób, w ringu stanął Kennedy Nzechukwu, którego szybkie uderzenia okazały się dla Brzeskiego zbyt dużym wyzwaniem.
Od początku walki Nzechukwu kontrolował sytuację, jednak na końcu pierwszej rundy Polak popełnił błąd, który kosztował go porażkę. W momencie, gdy Łukasz się odsłonił, Nigeryjczyk zadał potężne uderzenie, które znokautowało Brzeskiego, a ten padł na matę. Do końca rundy brakowało zaledwie dziesięciu sekund, gdy sędzia przerwał walkę.
"To była moja pierwsza kula w UFC, ale czuję, że mogę się odbudować" - powiedział Brzeski po walce. Jego bilans po tej przegranej to niekorzystne 1-5 w UFC. Zawodnik z Poronina stoi obecnie przed trudnym wyzwaniem podjęcia decyzji o dalszej przyszłości w tej organizacji.
Warto dodać, że porażka Brzeskiego może wpłynąć na jego karierę, ale nie poddaje się on łatwo. "Moją pasją jest MMA i wiem, że każdy zawodnik przechodzi przez trudne chwile. To tylko motywacja do dalszej pracy” - dodał na zakończenie.
Fani MMA z Polski z pewnością będą śledzić, jak potoczą się dalsze losy Łukasza Brzeskiego w UFC, a każdy jego następny krok w oktagonie będzie z pewnością na oku wielu zapalonych kibiców.