Rozrywka

Strata, która wstrząsnęła światem muzyki. Oto prawda o śmierci Shifty Shellshocka

2024-09-25

Autor: Agnieszka

Seth Binzer, powszechnie znany jako Shifty Shellshock, zmarł w wieku 49 lat w swoim domu w Los Angeles, pozostawiając po sobie głęboką pustkę w sercach fanów oraz współpracowników.

Przyczyną jego tragicznej śmierci było przedawkowanie narkotyków: fentanylu, kokainy i metamfetaminy. To smutne wydarzenie zostało uznane przez Departament Medycyny Sądowej Hrabstwa Los Angeles za nieszczęśliwy wypadek.

Muzyk był jednym z założycieli zespołu Crazy Town, który zyskał światową popularność dzięki kultowemu singlowi "Butterfly". Binzer zawsze otwarcie dzielił się swoimi zmaganiami z uzależnieniem, występując w programach reality show, takich jak "Celebrity Rehab" oraz "Sober House", co przyczyniło się do zwiększenia świadomości na temat problemów z alkoholem i narkotykami.

W 2012 roku Seth przeszedł poważny kryzys zdrowotny, kiedy to zemdlał i zapadł w śpiączkę. Jego życie było pełne wyzwań, a ostatnio w 2022 roku został aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu, co tylko potwierdzało jego trudności w walce z nałogiem.

Jak zauważył jego menedżer Howie Hubberman, Binzer łączył substancje odurzające bez jakiejkolwiek ostrożności. „Nie był przygotowany, aby poradzić sobie z demonami, które go dręczyły”, powiedział Hubberman. Osoby bliskie mu podkreśliły, że Seth miał dostęp do wielu leków na receptę, w tym Adderallu.

Seth Binzer, jako jedna z charyzmatycznych osobowości w branży muzycznej, pozostawił pięcioro dzieci z różnych związków. Jego muzyczna podróż z Crazy Town zaczęła się w 1999 roku, kiedy to zespół, pierwotnie znany jako Brimstone Sluggers, podjął decyzję o rebrandingu.

"The Gift of Game", debiutancki album zespołu, wprowadził ich na szczyty list przebojów, a wspólne występy z Red Hot Chili Peppers dały im rozgłos. Ich największy hit „Butterfly”, który czerpał inspiracje z utworu „Pretty Little Ditty” Red Hot Chili Peppers, doczekał się pierwszego miejsca na liście Billboard Hot 100 przez dwa tygodnie z rzędu.

Niestety, po niepowodzeniu drugiego albumu "Darkhorse", zespół rozpadł się, a Seth próbował rozwinąć solową karierę, współpracując z takimi artystami jak Paul Oakenfold. Jego pierwszy solowy album „Happy Love Sick”, wydany w 2004 roku, zyskał umiarkowaną popularność, ale to nigdy nie był prawdziwy comeback.

Smutna historia Setha Binzera przypomina nam, jak ważne jest wsparcie dla osób zmagających się z uzależnieniem oraz jak szybko może zniknąć życie, które zdawało się być pełne możliwości.