Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podtrzymuje najwyższy stopień zagrożenia wydany 14 sierpnia, wskazując na możliwe wystąpienie epidemii małpiej ospy. Do tej pory chorobę zdiagnozowano w aż 80 krajach, co budzi poważne obawy wśród specjalistów ds. zdrowia publicznego.

Najcięższa sytuacja panuje w Afryce, gdzie najwięcej przypadków małpiej ospy odnotowano w Demokratycznej Republice Konga, Burundi i Nigerii. Eksperci ostrzegają przed dalszym geograficznym rozprzestrzenieniem się wirusa, co wymaga natychmiastowych działań ze strony społeczności międzynarodowej.

Pierwsze przypadki zachorowań zauważono także w Europie; niedawno nowy wariant wirusa mpox zdiagnozowano u 33-letniego pacjenta w Kolonii. Wszystkie osoby, które mogły mieć z nim kontakt, zostały zidentyfikowane i objęte opieką medyczną. Władze regionu zapewniły, że choroba nie przenosi się łatwo, a ryzyko zakażenia wśród mieszkańców Kolonii jest minimalne.

Niepokojące doniesienia płyną również z Szwecji, gdzie w sierpniu odnotowano pierwszy przypadek małpiej ospy. Trwają intensywne działania, aby monitorować sytuację i zapobiec dalszemu rozprzestrzenieniu się wirusa.

Czym w ogóle jest małpia ospa? To odzwierzęca choroba zakaźna wywoływana przez wirusa, który przenosi się przez bliski kontakt fizyczny z zakażonymi zwierzętami lub ludźmi. Objawy mogą obejmować gorączkę, bóle mięśni, a także charakterystyczne wysypki skórne.

Najważniejsze obecnie pytania brzmią: jak chronić się przed tym nowym zagrożeniem? W obliczu tak poważnego zagrożenia zaleca się przestrzeganie zasad higieny oraz unikanie kontaktu z osobami, które mogą być zakażone. WHO wzywa też do zwiększenia świadomości na temat tej choroby oraz mobilizacji służb zdrowia na całym świecie, aby skutecznie kontrolować jej rozprzestrzenienie. Badania nad szczepionkami i terapiami również są priorytetem, aby zapewnić zdrowie globalnej społeczności.