Jeszcze niedawno w mediach głośno było o rozstaniu Sylwii Grzeszczak i Libera. Teraz wokalistka ma nowego towarzysza, którym jest Maciej Buzała. Oboje często są widywani razem, ale unikają oficjalnych wypowiedzi na temat swojego związku.

W najnowszym teledysku do singla 'Latawce' Sylwia zaskoczyła fanów, prezentując tajemniczego mężczyznę, z którym ekscytująco tańczy. Choć jego twarz została ukryta, gesty i bliskość między nimi pozwoliły wielu widzom uwierzyć, że może to być nowy partner artystki.

Niektórzy internauci mają swoje teorie, że tajemniczy mężczyzna to właśnie Maciej Buzała. Podczas wywiadu w Radiu ZET, dziennikarz postawił Sylwii pytanie o tożsamość swojego towarzysza z klipu. Choć odpowiedzi unikała, dała do zrozumienia, że preferuje, aby każdy mógł interpretować to według własnych odczuć.

Warto zaznaczyć, że Sylwia jest znana z tego, że w swojej twórczości czerpie inspiracje z osobistych doświadczeń. Może zatem historia w teledysku zapowiada coś więcej niż tylko chwilową fascynację. W chwilach niepewności artystka użyła nawet udanego żartu mówiąc: 'Gram na czas teraz'. To zdanie szybko obiegło sieć, powodując falę spekulacji na temat jej życia osobistego.

Czyżby Sylwia Grzeszczak rzeczywiście wszczęła nowy rozdział swojego życia? A może celowo pozostawia fanów w niepewności? Jedno jest pewne - intrygująca atmosfera jej nowego teledysku przyciąga uwagę i wzbudza emocje. Czy fani mają rację? Sprawdźcie sami, oglądając teledysk 'Latawce'!