Rozrywka

Synowie Kory zaskoczyli wszystkich na koncercie wspomnieniowym!

2025-03-28

Autor: Anna

Olga "Kora" Jackowska, ikona polskiej muzyki, miała wiele intensywnych doświadczeń życiowych. Jako wokalistka zespołu Maanam, jej życie osobiste pełne było skomplikowanych relacji. Urodziła dwóch synów: Mateusza, z pierwszego małżeństwa z Markiem Jackowskim, oraz Szymona, którego ojcem był Kamil Sipowicz, z którym Kora zawarła związek małżeński w 2013 roku, już po zdiagnozowaniu nowotworu. Niestety, Olga zmarła w lipcu 2018 roku po długiej walce z chorobą.

Synowie Kory, Mateusz Jackowski i Szymon Sipowicz, zawsze starali się unikać rozgłosu i blasku fleszy. Mateusz wybrał karierę grafika komputerowego i ma na swoim koncie kilka okładek albumów Maanamu. Szymon z kolei próbował swoich sił w modelingu, a obecnie również pracuje jako grafik. Obydwaj postawili na życie z dala od show-biznesu, co sprawia, że ich prywatność budzi duże zainteresowanie.

Na koncercie upamiętniającym Kory, "Falowanie i spadanie - pamięci Kory", który odbył się 27 marca w Warszawie, obaj synowie zaskoczyli widzów swoją obecnością. Aż trudno było uwierzyć, że Mateusz i Szymon, którym udało się zachować prywatność, nagle stanęli w świetle reflektorów, aby oddać hołd swojej matce. Koncert był okazją do uhonorowania Kory, a jej imię nadano największej hali studyjnej TVP.

Poza synami Kory, na scenie pojawiły się takie gwiazdy jak Renata Przemyk, John Porter, Bartosz Porczyk i Natalia Przybysz, co dodatkowo podniosło rangę tego wydarzenia. Ciekawe jest, że Kora miała szansę poznać swojego wnuka, Leona Jazona, a dla niego dedykowała swoją piosenkę "Ping Pong", co dodaje emocjonalnego ładunku do całej historii.

Odzyskane przez Kory wciąż żyje w pamięci fanów. Po jej odejściu, w Polsce powstało wiele projektów artystycznych, w tym spektakle, koncerty, murale i książki biograficzne. W 2024 roku z okazji jej dziedzictwa, wydany zostanie oficjalny znaczek pocztowy z wizerunkiem artystki, co dowodzi jej niezatartej obecności w polskiej kulturze.

Zarówno Mateusz, jak i Szymon, pokazali, że mimo życia w cieniu sławy matki, potrafią honorować jej pamięć w sposób szczery i wzruszający, wprowadzając nowe pokolenia w świat nieśmiertelnej muzyki Kory.