Sytuacja na froncie: Ukraińcy przekraczają granicę Rosji, generał sceptyczny co do ofensywy
2025-04-08
Autor: Tomasz
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, podkreślił, że dzięki odwadze i determinacji ukraińskich żołnierzy w obwodzie kurskim udało się zmniejszyć presję na innych odcinkach frontu, w tym w obwodzie donieckim. "Nasze działania w obszarze kurskim odgrywają kluczową rolę, by wojna wróciła do Rosji, skąd się rozpoczęła" - dodał Zełenski. Zgodnie z raportem naczelnego dowódcy Ołeksandra Syrskiego, ukraińskie siły kontynuują aktywne operacje w obszarach przygranicznych.
Jednak generał Waldemar Skrzypczak wyraził wątpliwości co do możliwości przeprowadzenia szerokiej ofensywy przez Ukrainę. "Nie możemy mówić o żadnej ofensywie w obecnym stanie armii ukraińskiej. Nie mają wystarczającej mocy ani potencjału" - stwierdził. Zauważył, że mimo to, dobrze, iż prezydent Zełenski jasno komunikuje sytuację oraz cel działań.
Skrzypczak przypomniał, że obecne ukraińskie działania mają charakter taktycznych rajdów, polegających na przekraczaniu granicy i atakowaniu stanowisk rosyjskich, a następnie szybkiej ewakuacji. Pomimo tych manewrów, sytuacja w obwodzie kurskim oraz biełgorodzkim nie przekłada się na zmiany na froncie. Rosjanie kontynuują bombardowania w obwodach Sumskim i Czernihowskim, co pokazuje ich dominację w regionie.
Komentując nieczynności polityczne Donalda Trumpa, generał podkreślił, że brak aktywności ze strony byłego prezydenta sprawia, że Ukraińcy czują się pozostawieni sami sobie. "Trump prowadzi obecnie wojny handlowe, nie angażując się w sytuację w Ukrainie, co pozwala Rosjanom eskalować działania" - dodał. Z kolei sytuacja na froncie staje się coraz bardziej skomplikowana, a spekulacje dotyczące potencjalnych negocjacji pomiędzy Trumpem a Putinem nie sprzyjają bezpieczeństwu Ukrainy.
Nowe niepokoje w regionie tylko potwierdzają, jak istotne jest dla Polski wzmacnianie własnej obronności i przygotowanie się na różne scenariusze, w tym możliwość zakupu nowoczesnego sprzętu wojskowego. Eksperci wskazują na potrzebę przemyślenia wyboru między amerykańskim a europejskim uzbrojeniem w kontekście rosnącego zagrożenia.