Szczere wyznanie Mateusza Damięckiego o żonie: "Nie dogadujemy się" – prawdziwe emocje przed kamerami
2024-12-06
Autor: Katarzyna
Mateusz Damięcki, znany polski aktor, niedawno wystąpił w programie "Pytanie na śniadanie", gdzie podzielił się osobistymi przemyśleniami na temat rodziny i wyzwań związanych z macierzyństwem oraz ojcostwem. Jego żona, Paulina Andrzejewska, również wzięła udział w rozmowie, ujawniając, że ich starania o dziecko trwały przez kilka lat, co nie było kwestią odkładania decyzji, ale raczej trudności w tym procesie.
W trakcie programu, Damięcki przyznał, że praca nad filmem "Furiosa" była bardzo wymagająca i znacząco ograniczała jego czas z rodziną. "Każda chwila spędzona z bliskimi to dla mnie skarb", wyznał aktor. Posiadanie dzieci zmienia perspektywę, a ich potrzeby stają się priorytetowe. Damięcki przyznał: "Nie masz czasu do stracenia, więc lepiej mądrze go wykorzystywać".
Szczególnie poruszająca była jego rozmowa z synem, gdy wrócił do domu po długiej nieobecności. Powiedział synowi: "Przepraszam, że nie miałem dla ciebie czasu", a reakcja chłopca była niezwykle wzruszająca: "Tata, nie martw się, ja na ciebie zawsze poczekam".
Podczas rozmowy o relacjach z żoną, Damięcki zaskoczył wszystkich szczerym komentarzem: "Nie dogadujemy się. Ale z tym sobie też poradzimy". Jego żonę serdecznie pozdrowił na antenie, co sprawiło, że widzowie zdali sobie sprawę, iż mimo trudności, aktor jest zaangażowany w relację i dba o rodzinę. To szczere wyznanie ukazuje, jak warto rozmawiać o problemach w związku, co może być inspiracją dla wielu innych par.
Damięcki nawiązał również do zmarłego ojca, co dodało emocjonalnego ładunku do całej rozmowy. Zakończenie wywiadu pozostawiło widzów z refleksją o wartości rodziny i o tym, jak ważne jest, aby nie tracić kontaktu z bliskimi w natłoku obowiązków zawodowych.