Sport

Szokująca decyzja w PlusLidze! Siatkarze PSG Stal Nysa opuszczają ligę, a Barkom Każany Lwów w euforii!

2025-03-20

Autor: Ewa

Po intensywnym pół roku rywalizacji w PlusLidze, finałowa kolejka przyniosła emocje, jakich nikt się nie spodziewał. Decydujące starcie odbyło się w Tarnowie, gdzie PSG Stal Nysa zmierzyła się z Barkomem Każanym Lwów w meczu o utrzymanie. Ekipa z Nysy przed ostatnim meczem zajmowała upragnione trzynaste miejsce, mając dwa punkty przewagi nad rywalami z Ukrainy. Dwa wygrane sety były wystarczające, podczas gdy Lwowianie musieli wygrać całą partię, aby pozostać w grze.

Spotkanie zaczęło się od lepszej gry gości, którzy szybko zdobyli prowadzenie. Po kontrze Barkomu, ekipa z Lwowa zdominowała pierwsza set, wygrywając 25:22. Drugi set przyniósł dramatyczne zwroty – PSG Stal, mimo problemów, emocjonującą końcówką, która zakończyła się wynikiem 26:24, ustawiła się na drodze do utrzymania.

Byłym mistrzom Ukrainy, Barkomowi, udało się jednak przełamać złą passę. W kolejnym secie, ich siatkarze natychmiast przejęli inicjatywę, wygrywając 25:21, w dużej mierze dzięki znakomitym zagrywkom Estończyka Mart Tammearu.

W czwartym secie Barkom Każany Lwów całkowicie zdominował boisko, nie pozwalając PSG Stal Nysa na żadne wytchnienie. Szybko zdobyli przewagę, a zdobywając 25:14, zapewnili sobie miejsce w następnej edycji PlusLigi. Radość ukraińskiego zespołu przeplatała się z dramatem gospodarzy, którzy w ciągu kilku miesięcy od kontestacji w fazie play-off, spadli do niższej ligi.

Prezes Polskiej Ligi Siatkarskiej, Artur Popko, w rozmowie z mediami powiedział: "W PlusLidze króluje ogromna konkurencja, a oddanie serca grze to klucz do sukcesu. Barkom jest doskonałym przykładem drużyny, która potrafi walczyć do końca."

Dla PSG Stal Nysa to pożegnanie z elitarną ligą, której budżet i infrastruktura zapewne stały się przeszkodą na drodze do sukcesu. Zespół ten, wcześniej regularnie walczący w play-offach, nie znajdzie uznania w oczach kibiców, którzy są zdegustowani tak szybkim upadkiem.

To z pewnością dramatyczny czas dla polskich siatkarzy, jak ujawnili w mediach społecznościowych. Andrzej Wrona, jeden z graczy, nie krył swoich emocji: "To była nasza ostatnia szansa. Musimy wrócić mocniejsi!"

Barkom Każany Lwów, zaledwie dwa lat po debiucie w PlusLidze, zdobija z pewnością kolejną szansę, aby potwierdzić swoje umiejętności w nadchodzących rozgrywkach. Czy to nowy rozdział w polskiej siatkówce? Wiele wskazuje, że rywalizacja stanie się jeszcze bardziej intensywna, a ogniwa w lidze zostaną przekształcone przez nadchodzące zmiany!