Świat

Szokująca historia 32-latka, który spędził 20 lat w niewoli! Uciekł po wznieceniu pożaru, a jego macocha w areszcie!

2025-04-01

Autor: Katarzyna

W Waterbury, w stanie Connecticut, rozgrywa się przerażająca historia, która wprawia w osłupienie. 32-letni mężczyzna twierdzi, że przez 20 lat był przetrzymywany w niewoli przez swoją 57-letnią macochę. Jak podaje policja, mężczyzna żył w skrajnych warunkach, ważąc jedynie 32 kg przy wzroście 175 cm, otrzymując od macochy jedynie niewielkie ilości jedzenia i picia.

Cała sytuacja ujrzała światło dzienne, gdy w lutym 2025 roku mężczyzna postanowił uwolnić się od tyranii. Aby to osiągnąć, podpalił swój pokój, używając zapalniczki, płynu do dezynfekcji i papieru do drukarki. W wyniku pożaru, jego macocha zdołała uciec z płonącego domu, ale szybko ją ujęto i w dniu 12 marca aresztowano, oskarżając ją o znęcanie się i więzienie mężczyzny przez dziesięciolecia. Chociaż kobieta nie przyznała się do winy, została zwolniona za kaucją w wysokości 300 tysięcy dolarów i zobowiązana do noszenia lokalizatora GPS.

Mężczyzna, w rozmowie z policją, ujawnił przerażające szczegóły swojego życia. Od 11 roku życia był zamknięty w małym pomieszczeniu bez ogrzewania i klimatyzacji, opuszczając je jedynie na czas wykonywania prac domowych. Co więcej, był zmuszany do twierdzenia, że wszystko w jego życiu jest w porządku, co miało na celu zatuszowanie jego rzeczywistej sytuacji. Policja wcześniej reagowała na sygnały z tej posesji, ale nie znalazła powodów do interwencji.

Ta sprawa wzbudza nie tylko oburzenie, ale także prowadzi do dyskusji na temat systemu ochrony dzieci i interwencji w przypadkach rodzinnych. Jak to możliwe, że mężczyzna mógł doświadczać takiego znęcania się przez tak długi czas? Czy władze zdołają odpowiednio zareagować, aby takich sytuacji uniknąć w przyszłości? Sprawa będzie miała swoje dalsze konsekwencje, a społeczność domaga się sprawiedliwości.