
Szokująca tragedia w Grudziądzu: ojciec ratował córeczkę przed śmiercią! Co przedstawiła prokuratura?
2025-04-04
Autor: Magdalena
W czwartek, 3 kwietnia, w jednym z mieszkań na grudziądzkiej starówce rozegrała się prawdziwa tragedia, która wstrząsnęła mieszkańcami. O godzinie 8:00 rodzice 11-miesięcznej dziewczynki odkryli, że ich córeczka nie oddycha. Natychmiast wezwali pogotowie, a ojciec przystąpił do reanimacji.
Ratownicy dotarli na miejsce bardzo szybko, jednak mimo wysiłków nie udało się przywrócić życia dziecku. Lekarz wpisał w karcie zgonu „zespół nagłej śmierci”, co zmusiło prokuraturę do wszczęcia standardowej procedury w takich tragicznym przypadkach.
Policja zatrzymała oboje rodziców dziewczynki i prowadzi z nimi przesłuchania, chociaż na razie nie postawiono im żadnych zarzutów. Śledczy zlecili sekcję zwłok, która już przyniosła wstępne wyniki. Biegli potwierdzili, że przyczyna śmierci była nagła, a nie zidentyfikowano żadnych obrażeń sugerujących przemoc ze strony osób trzecich.
Prokurator Magdalena Chodyna ujawniła, że przebadano również krew rodziców i stwierdzono, że byli oni pod wpływem alkoholu, jednak na niskim poziomie. To normalna procedura w przypadku nagłych zgonów dzieci, aby zrozumieć okoliczności, które do nich doprowadziły.
Postępowanie prowadzone jest w kierunku naruszenia przepisów dotyczących narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Prokuratura ma na celu ustalenie, co dokładnie doprowadziło do śmierci dziewczynki.
Te szokujące wydarzenia przypominają o potrzebie większej troski o bezpieczeństwo najmłodszych oraz wyciągnięcia konsekwencji w przypadku nieodpowiedzialności rodziców. Śmierć tak małego dziecka wzbudza emocje nie tylko w lokalnej społeczności, ale i w całej Polsce.