
Szokujące zawirowania na rynku ropy naftowej: Co czeka nas w najbliższej przyszłości?
2025-04-04
Autor: Ewa
Ceny ropy naftowej doświadczyły dramatycznego spadku, których notowania na giełdach towarowych w czwartek wieczorem spadły o ponad 6-7%. Dotyczyło to zarówno amerykańskiej ropy WTI, jak i europejskiej Brent. W piątek rano sytuacja wyglądała nieco lepiej, ale nadal wykazywała tendencję spadkową. To może być najgorszy tydzień dla cen tego surowca od miesięcy: dla ropy Brent od października zeszłego roku, a dla WTI od stycznia tego roku.
Dlaczego ceny ropy dramatycznie spadają? Pierwszym czynnikiem jest wojna handlowa, którą rozpoczął Donald Trump. Jego nowe cła na import z całego świata wywołały silne obawy o globalny wzrost gospodarczy. Jeśli te działania doprowadzą do spowolnienia wzrostu PKB, to przełoży się to na mniejsze zapotrzebowanie na paliwa, a co za tym idzie - na ropę naftową.
To jednak nie wszystko! W czwartek po południu wstrząs na rynku spowodował także OPEC+. Kraje należące do tej grupy, w tym Rosja, Arabia Saudyjska, ZEA i inne, zaskoczyły rynek ogłaszając znaczny wzrost wydobycia ropy. Od 1 maja wydobycie zwiększy się o 411 tysięcy baryłek dziennie, co zdecydowanie przewyższa wcześniejsze plany na podwyżkę o 135 tysięcy baryłek. Oznacza to, że OPEC+ zamierza dostarczać na rynek 35,85 miliona baryłek ropy dziennie. Większa podaż przy niezmienionym popycie prowadzi do spadku cen, a dodatkowo pojawiają się obawy, że popyt może jeszcze się zmniejszyć.
Prognozy są alarmujące: Goldman Sachs już obniżył swoje oczekiwania dotyczące cen ropy naftowej na ten rok. Eksperci banku przewidują, że cena ropy Brent może spadnąć średnio o 5,5% do 69 dolarów za baryłkę, natomiast WTI o 4,3% do 66 dolarów. W miarę niepewności wobec globalnego wzrostu gospodarczego oraz zwiększającej się podaży, rynek ropy znajduje się w niepewnej sytuacji. Co więcej, możliwe jest, że sytuacja ta może ułatwić narastające problemy związane z inflacją oraz z rosnącymi kosztami życia. Warto bacznie obserwować rozwój wydarzeń, gdyż zmiany na tym rynku mogą wpływać na wiele innych sektorów gospodarki.