"Nie bądź obojętny, reaguj!" - nawołują strażacy z Łomianek, publikując niepokojące nagranie z monitoringu z 25 września. Na wstępie strażacy informują, że zatroskali się o plamę zaschniętej krwi na placu manewrowym, co skłoniło ich do dokładniejszej analizy monitoringu.

Wstrząsające szczegóły dotyczące domniemanego ataku na biznesmena z Rybnika ujrzały światło dzienne, ale tym razem historia dotyczy innego niepokojącego zdarzenia. Na nagraniu widać mężczyznę, który przez chwilę stoi na placu w pobliżu straży. Nagle, bez jakiegokolwiek ostrzeżenia, upada na ziemię i przestaje się poruszać. Mimo że obok przejeżdżają pojazdy, żaden kierowca nie reaguje na tę alarmującą sytuację. "Ciężko znaleźć usprawiedliwienie dla ludzkiej obojętności" - podkreślają strażacy, niezadowoleni z braku reakcji świadków.

Na szczęście, mężczyzna po pewnym czasie podnosi głowę i wstaje o własnych siłach, ale co by się stało, gdyby z jego zdrowiem działo się coś poważniejszego? "Udzielenie pomocy, nawet przez wezwane służby, nie jest tylko kwestią dobrego wychowania, ale wyznaczonego przez przepisy prawa obowiązku" - przypominają strażacy.

Często zapominamy, jak ważne jest reagowanie na sytuacje kryzysowe, a podczas nauki do egzaminu na prawo jazdy, jednym z kluczowych elementów jest nauka udzielania pierwszej pomocy. Dodają, że w takiej sytuacji wystarczyło mieć pod ręką chusteczkę czy gazę, jednak pytanie, co by się stało, gdyby skutki tego upadku były o wiele poważniejsze, pozostaje otwarte.

Apel strażaków do wszystkich: "Nie bądź obojętny! Twoja reakcja może uratować życie!"