Szwecja zdecydowała się na wysłanie ośmiu myśliwców Gripen do Polski, co zostało zatwierdzone przez parlament. Hakan Svenneling z Partii Lewicy podkreślił, że Polska bierze na siebie dużą odpowiedzialność w zakresie wsparcia Ukrainy oraz jest narażona na akty sabotażu. "To nasze zobowiązanie wobec sojuszników" - dodał polityk.

Politycy wskazują, że udział Szwecji w operacji powietrznej w Polsce to kolejny krok w kierunku zaangażowania kraju w struktury NATO. Władze w Sztokholmie już w styczniu wysłały 550 żołnierzy na Łotwę, a planują także obecność szwedzkiego wojska w Finlandii. Bezpieczeństwo regionu oraz solidarność w obliczu zagrożeń były głównymi tematami debaty.

"Musimy wspierać naszych sąsiadów, aby nie stać się celem ataków sami" - apelował Magnus Berntsson z Chrześcijańskich Demokratów.

Myśliwce Gripen będą dostępne w Polsce od 1 maja do 31 sierpnia. W przedsięwzięciu weźmie udział do 150 żołnierzy, w tym pilotów i personelu naziemnego. To historyczny moment dla współpracy między Polską a Szwecją, który może zaważyć na stabilności całego regionu.

Czy Polska wkrótce stanie się kluczowym elementem europejskiego systemu obrony? Świat patrzy na rozwój wydarzeń z zapartym tchem!