Ministerstwo Transportu Malty odmówiło zgody na wpłynięcie statku MV Kathrin do maltańskich wód. Jak informuje portal maltatoday.com, operacja ta jest koordynowana przez ministerstwa transportu oraz spraw zagranicznych.

Na pokładzie MV Kathrin znajdują się niebezpieczne materiały wybuchowe, w tym osiem kontenerów z heksogenem i sześćdziesiąt kontenerów z trotylem, z przeznaczeniem głównie dla Izraela. Jednak według doniesień, Polska, Czechy i Słowacja również zakupiły część tego ładunku, co wywołuje wiele pytań. Statek wyruszył w połowie lipca z Wietnamu, a jego port docelowy pozostaje tajemnicą.

W sierpniu Namibia jako pierwsza odmówiła statkowi wstępu do swoich wód. Minister sprawiedliwości Yvonne Dausab ogłosiła, że śledztwo potwierdziło, iż statek przewoził materiały wybuchowe przeznaczone dla izraelskich służb. To tylko zaostrza obawy dotyczące niniejszego transportu.

Mając na uwadze doniesienia o zbrodniach wojennych, Malta również podjęła decyzję, aby nie dopuścić do rozładunku MV Kathrin. Amnesty International wezwała do zakazu dla tego statku w krajach takich jak Czarnogóra, Chorwacja i Słowenia, powołując się na ryzyko, że jego ładunek mógłby zostać użyty przeciwko cywilom w strefach konfliktów, w szczególności w Palestynie.

Dodatkowo pojawia się więcej kontrowersji, ponieważ po tym, jak rząd Portugalii usunął statek z rejestru, Kathrin nie posiadał żadnej bandery, co budzi pytania o jego legalność.

Eksperci z różnych dziedzin alarmują, że taki ładunek nie tylko narusza prawo międzynarodowe, ale również stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa globalnego. Czy ten tajemniczy statek dotrze w końcu do swojego celu, czy może jego niebezpieczna misja zakończy się na dnie morza? O tym przekonamy się w najbliższych dniach.