W Niemczech toczy się intensywna debata dotycząca polityki migracyjnej, zwłaszcza w kontekście negocjacji koalicyjnych pomiędzy chadecką CDU/CSU a socjaldemokratyczną SPD. Kluczowym punktem sporu jest kwestia zawracania migrantów na granicach, co ma być realizowane w porozumieniu z krajami sąsiadującymi.

Socjaldemokraci (SPD) domagają się wyraźnej zgody sąsiadów na taką współpracę, natomiast CDU/CSU preferują większą autonomię Niemiec w podejmowaniu decyzji. "Cała koalicja jest uzależniona od tego porozumienia" - zauważa niemiecki dziennik "Bild".

Friedrich Merz, lider CDU, dąży do zaangażowania kluczowych europejskich krajów w celu ustalenia jednych przepisów dotyczących repatriacji uchodźców. Według informacji „Bilda”, trwają już tajne rozmowy z Polską, Czechami, Austrią, Szwajcarią i Francją. Celem tych konsultacji jest ograniczenie migracji, a także wdrożenie stałych praktyk zawracania na granicach.

Warto dodać, że Minister Spraw Wewnętrznych SPD, Nancy Faeser, popiera te inicjatywy i miała już okazję negocjować szczegóły planu z austriackim ministrem Gerhardem Karnerem w drodze do Jordanii. Merz prowadzi rozmowy z ważnymi liderami rządów, w tym z Donaldem Tuskiem z Polski, Christianem Stockerem z Austrii, Petr Fialą z Czech, Karin Keller-Sutter ze Szwajcarii oraz prezydentem Francji, Emmanuel Macronem.

W obliczu rosnącego problemu migracyjnego, polski rząd ogłosił tego tygodnia decyzję o zawieszeniu prawa do składania wniosków o azyl. Ruch ten wywołał kontrowersje, a jego celem jest zdaniem rządu zwiększenie bezpieczeństwa granic.

Sytuacja w Europie staje się coraz bardziej napięta, a kraje zaczynają szukać wspólnych rozwiązań, aby poradzić sobie z falą migrantów. W miarę jak rozmowy się toczą, przyszłość polityki migracyjnej pozostaje niepewna.