Naukowcy z King's College London zaprezentowali przełomowy lek o nazwie Benralizumab, który ma szansę zrewolucjonizować leczenie astmy oraz przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP). Po dekadach oczekiwań, ten nowatorski środek obiecuje znaczną poprawę jakości życia osób cierpiących na te schorzenia.

Zamiast stosowanych dotychczas sterydów i inhalatorów, Benralizumab proponuje zupełnie nowe podejście. Obecne terapie, takie jak leki wziewne, nie zawsze przynoszą rezultaty, zmuszając lekarzy do przepisania konieczności stosowania steroidów, co wiąże się z wieloma skutkami ubocznymi, jak otyłość, problemy ze snem czy osłabienie kości.

W badaniach opublikowanych w czasopiśmie The Lancet Respiratory Medicine, uczestniczyło 158 pacjentów obserwowanych przez trzy miesiące. Okazało się, że aż 74% osób leczonych steroidami miało nawrót stanu zapalnego, podczas gdy u pacjentów stosujących Benralizumab ten odsetek wyniósł zaledwie 45%. Co więcej, osoby te rzadziej trafiały do szpitala i zgłaszały poprawę jakości życia.

Twórcy leku zastosowali nowatorską metodę, dostrzegając, że ataki astmy różnią się w zależności od pacjenta. Ich badania pokazały, że różne części układu odpornościowego są nadaktywne podczas napadu, co pozwoliło lepiej dostosować terapię do indywidualnych potrzeb pacjentów.

Kluczowym elementem działania Benralizumabu jest celowanie w eozynofile – typ białych krwinek, które odgrywają istotną rolę w reakcjach alergicznych oraz stanach zapalnych prowadzących do ataków astmy i POChP.

Wprowadzenie Benralizumabu na rynek to ogromna nadzieja dla pacjentów, którzy od lat zmagają się z trudnościami w oddychaniu. Choć nie oznacza to całkowitego wyeliminowania ataków, jest to znaczący krok w kierunku skuteczniejszego zarządzania tymi poważnymi chorobami. Wczesne testy na większą skalę zaplanowane są na początku 2025 roku, co daje nadzieję na szeroką dostępność leku w przyszłości.