Od kilku lat wokół Igi Świątek krąży wiele dyskusji, a ostatnie tygodnie przyniosły jeszcze więcej emocji. Po wykryciu niedozwolonej substancji w organizmie najlepszej polskiej tenisistki, która doprowadziła do miesięcznego zawieszenia, temat ten stał się gorący. Na szczęście jak się okazało, Świątek udało się oczyścić z zarzutów i nie przepadnie w nadchodzących turniejach.

W najbliższym czasie, 23-letnia zawodniczka intensywnie trenuje, przygotowując się do nowego sezonu. Jej celem jest powrót na pozycję liderki rankingu WTA, gdzie najważniejszą rywalką będzie Aryna Sabalenka. Rywalizacja między Świątek a Białorusinką jest jednym z najciekawszych wątków w świecie kobiecego tenisa.

Jednakże, poza tymi dwiema zawodniczkami, w czołówce rankingu WTA pojawia się wiele innych utalentowanych tenisistek, które mogą stanowić zagrożenie. Wśród nich wyróżnia się Jelena Rybakina, która obecnie zajmuje szóste miejsce w rankingu, ale ma potencjał na znacznie więcej.

Rybakina, zwyciężczyni Wimbledonu, cieszy się uznaniem wśród ekspertów i kibiców. W ostatnich wypowiedziach, Juli Goerges wyraziła zdziwienie, że Rybakina nie jest w pierwszej trójce najlepszych zawodniczek na świecie, twierdząc, że posiada wszystkie umiejętności niezbędne do zdobywania tytułów wielkoszlemowych. "Ma świetny styl gry; jest agresywna na korcie i potrafi dobrze grać zarówno z linii końcowej, jak i przy siatce" - stwierdziła niemiecka była tenisistka.

Goerges nie zapomniała również o Izie Świątek, podkreślając jej niezwykły atletyzm i umiejętności poruszania się po korcie, a także wspomniała o rosnącej formie Sabalenki. Te opinie z pewnością wywołają kontrowersje i ożywią dyskusję na temat współczesnego tenisa kobiecego.

W międzyczasie, początkujący sezon obfituje w nierozstrzygalne pytania. Kto naprawdę zasługuje na miano najlepszej tenisistki świata? Czy Iga Świątek obroni swoją pozycję, czy może to Rybakina lub Sabalenka przejmą pałeczkę? Z pewnością emocji związanych z tymi zmaganiami nie zabraknie w nadchodzących miesiącach!