Świat

To najkrwawszy atak Izraela na Zachodni Brzeg od lat. 18 ofiar śmiertelnych w obozie dla uchodźców

2024-10-04

Siły Obronne Izraela ogłosiły, że w trakcie ataku lotniczego zabito Zahiego Abd Al-Razaka, znanego również jako Zahi Oufi, który kierował lokalną siatką Hamasu. Judzi to, że wcześniej organizował on zamachy terrorystyczne na Izrael oraz planował kolejne ataki w nadchodzących dniach. Operacje te prowadzone były we współpracy z izraelską służbą bezpieczeństwa Szin Bet.

W wyniku ataku rakietowego, myśliwiec F-16 uderzył w kawiarnię znajdującą się na parterze trzykondygnacyjnego budynku. Miejsce to było wypełnione młodymi ludźmi, co potwierdzają relacje AFP. Wśród ofiar znajdują się dzieci, a liczba martwych może wzrosnąć, ponieważ bilans ofiar nie jest jeszcze znany.

Hamas potępił izraelski atak, określając go jako "okrutny" i zapowiadający "groźną eskalację". Od blisko roku struktury Hamasu w Strefie Gazy są celem izraelskiej ofensywy, która rozpoczęła się po ataku z 7 października 2023 roku — w którym Hamas połączył siły z innymi organizacjami terrorystycznymi w ataku na południe Izraela.

Działania Izraela nie ustają, a sytuacja w regionie staje się coraz bardziej napięta. Z doniesień wynika, że w Beirucie miały miejsce eksplozje, które również przyczyniły się do śmierci wielu cywilów.

Sytuacja na Zachodnim Brzegu

Zachodni Brzeg był okupowany przez Izrael od 1967 roku. Obecnie kontrolę nad częścią terytorium sprawuje Autonomia Palestyńska, której główną siłą polityczną jest skonfliktowana z Hamasem świecka partia Fatah. Fatah także potępił ostatni izraelski atak, wskazując na coraz większe napięcia w regionie.

Napięcia na Zachodnim Brzegu, który już wcześniej był miejscem przemocy, nasiliły się od momentu rozpoczęcia działań wojennych w Strefie Gazy. Izraelskie naloty na palestyńskie bojówki i coraz częstsze napaści żydowskich osadników na palestyńskie wioski stają się codziennością, a pokłosie tej przemocy jest tragiczne. Od października ubiegłego roku w wyniku konfliktu na Zachodnim Brzegu zginęło ponad 700 Palestyńczyków oraz kilkudziesięciu Izraelczyków.

Izraelskie służby bezpieczeństwa ostrzegają przed rosnącym niebezpieczeństwem związanym z "żydowskim terroryzmem" ekstremistycznych osadników oraz zbrojnymi grupami palestyńskimi, które mogą przywrócić taktykę masowych zamachów, w tym ataki samobójcze. Międzynarodowe organizacje praw człowieka apelują o deeskalację oraz prowadzenie dialogu, aby uniknąć dalszej spiralę przemocy. Co przyniesie jutro? Czas pokaże, ale niepewność w regionie staje się coraz większa.