
Tomasz Chada zmarł w szpitalu psychiatrycznym. Tajemnicze okoliczności śmierci nadal budzą kontrowersje
2025-03-18
Autor: Piotr
Tomasz Chada był legendarnym raperem z warszawskiego Grochowa, który przez całe swoje życie zmagał się z wieloma przeciwnościami, a jego twórczość odzwierciedlała brutalną rzeczywistość ulicy oraz osobiste zmagania.
Swoją karierę muzyczną rozpoczął w wieku 17 lat, współpracując z takimi grupami jak Molesta Ewenement oraz DJ-em 600V. Już w 2003 roku wydał swój pierwszy album "O nas dla was", co było wielkim osiągnięciem biorąc pod uwagę jego trudne początki i liczne problemy z prawem, w tym wyroki za pobicia i kradzieże.
Raper nie tylko odnosił sukcesy muzyczne, ale również zmagał się ze swoimi demonami, co doprowadziło go do odsiadki w więzieniu. Tam w 2009 roku wydał solowy debiut "Proceder", zdobywając serca wielu fanów swoją szczerością i autentycznością.
Niestety, 18 marca 2018 roku, Chada zmarł w szpitalu psychiatrycznym w Rybniku. Okoliczności jego śmierci są tajemnicze i budzą wiele pytań. Dwa dni przed śmiercią artysta opublikował na Instagramie zdjęcie ze szpitalnego łóżka z podpisem: "Bywało o wiele gorzej, a i tak bili brawa".
Jego śmierć miała miejsce po dramatycznym incydencie, kiedy raper wypadł z okna na trzecim piętrze. Został znaleziony w bardzo złym stanie, a pomimo szybkiej reakcji służb medycznych, nie udało się go uratować. Według oświadczenia szpitala, podczas przyjęcia zmarłego pacjenta doszło do zatrzymania akcji serca, a mimo podjętej akcji reanimacyjnej, niestety, nie udało się go uratować.
Sprawa była przedmiotem śledztwa prokuratorskiego, które miało na celu wyjaśnienie przyczyn jego śmierci. Wyniki sekcji zwłok nie przyniosły jednak klarownych odpowiedzi. Specjaliści stwierdzili, że raper nie zmarł w wyniku interwencji policji, ale w koszu szpitalnym znaleziono woreczek z "zieloną substancją", co wzbudziło dodatkowe kontrowersje.
Fani oraz przyjaciele Chady byli zaszokowani jego nagłą śmiercią. Wielu z nich, takich jak raper Kasta, podważało oficjalne informacje o jego samobójstwie, sugerując inne okoliczności zdarzenia. Donatan, z którym Chada rozmawiał zaledwie dzień przed tragedią, opisał go jako osobę pełną pozytywnej energii i dystansu do życia.
Pogrzeb Tomasza Chady odbył się 30 marca 2018 roku na cmentarzu w Józefowie, wśród tłumów żałobników, którzy nie mogli pogodzić się z jego stratą. To tragiczne wydarzenie pozostawiło nie tylko smutek, ale także wiele niedopowiedzeń co do okoliczności jego śmierci.