
Tomasz Hajto szczerze o walce z hazardem: "Dałem żonie przyrzeczenie!"
2025-04-15
Autor: Jan
Uzależnienie, które zrujnowało życie Hajty
Tomasz Hajto, były reprezentant Polski, otworzył się w jednym z programów telewizyjnych na temat swojej walki z uzależnieniem od hazardu. To problem, z którym zmagał się przez wiele lat, szczególnie po zakończeniu kariery sportowej.
Hazard – cicha zmora sportowców
Hajto przyznał, że uzależnienie od hazardu jest często pomijanym tematem, mimo iż dotyka wielu sportowców i biznesmenów. "Po zakończeniu kariery zaczynasz szukać adrenaliny, a co za tym idzie – hormonów szczęścia" – stwierdził.
Rola żony w powrocie do normalności
Kluczowym momentem w życiu Hajty była jego żona, Mariola. To właśnie ona postawiła mu ultimatum, które pomogło mu odnaleźć drogę do zdrowia. "Dałem mojej żonie przyrzeczenie, że się wyleczę. Bez kogoś, kto na tobie zależy, trudniej jest wrócić na właściwą ścieżkę" – wyznał.
Przerażające konsekwencje hazardu
Hajto opisał, jak wiele problemów spowodowało jego uzależnienie. "Podczas gdy inni sięgali po alkohol czy narkotyki, ja lądowałem w kasynach" – powiedział, przyznając, że także zaliczył wiele nieprzyjemnych sytuacji.
Przestrogi na przyszłość
Aby ustrzec się pokus, Hajto musiał nawet podjąć drastyczne kroki – wprowadził zakazy, a jego znajomości zostały mocno ograniczone. "Kiedy przebywasz w towarzystwie byłych sportowców, to często jest zapalnik do starych nawyków" – podsumował.
Nadzieja na lepsze jutro
Teraz Hajto jest przeciwnikiem hazardu, a jego historia jest przestrzegającym przykładem, jak łatwo można wpaść w sidła uzależnienia. Dzięki wsparciu żony zdołał stawić czoła swoim demonów i zacząć nowe życie.