Z nieoczekiwaną zmianą w drużynie!

Tomasz Proszowski, znany z dotychczasowej pracy w Unii Tarnów, w piątek zaskoczył wszystkich swoją obecnością w zespole Texom Stali Rzeszów podczas emocjonującego meczu z PSŻ-em Poznań.

Sobotnie zmagania w Metalkas 2. Ekstralidze rozpoczęły się od nieprzewidzianego remisu 45:45, jednak to nie tylko wynik przyciągnął uwagę - wielkie zdziwienie wzbudziła obecność Proszowskiego w roli opiekuna drużyny.

Powrót do żużla z przytupem!

Proszowski, który niedawno pełnił rolę kierownika drużyny w Unii Tarnów, znów jest obecny na żużlowych torach. Po zakończeniu współpracy z „Jaskółkami” w lutym, przez krótki czas pozostawał bez klubu, aż do teraz – podczas meczu z PSŻ-em, gdzie brał aktywny udział w ustalaniu obsady biegów, przylepiając nazwiska zawodników na tablicy startowej.

Jego zdolności organizacyjne nie są przypadkowe – z doświadczeniem sędziowskim oraz praktyką w Tarnowie, Proszowski udowadnia, że doskonale odnajduje się w nowej roli, mając doskonałą znajomość regulaminu.

Czy to początek nowej współpracy?

Warto dodać, że Proszowski już w zeszłym roku chwilowo zastępował Janusza Dziobaka w Texom Stali. Tym razem jednak nie widnieje na liście osób funkcyjnych klubu w systemie PZM, a rolę kierowników drużyny pełnią Paweł Piskorz jako menedżer oraz Jakub Rałowski.

Pojawia się pytanie – czy mamy do czynienia z jednorazowym epizodem, czy może z początkiem dłuższej współpracy? Już w najbliższej kolejce rzeszowianie zmierzą się z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, co sprawdzi nowe możliwości Proszowskiego. Mecz odbędzie się w sobotę o godzinie 16:15, a emocje zapewne sięgną zenitu!