Rozpaczliwe poszukiwania na Litwie zakończyły się tragicznie. 1 kwietnia odnaleziono ciało czwartego amerykańskiego żołnierza, który zaginął w trakcie ćwiczeń wojskowych na poligonie w Podbrodziu, oddalonym o około 15-20 km od granicy z Białorusią.

Zgodnie z komunikatem prasowym wydanym przez dowództwo wojsk USA na Europę i Afrykę, tożsamość żołnierza nie zostanie ujawniona do momentu poinformowania jego rodziny.

Smutne wieści skomentował sekretarz obrony USA, Pete Hegseth, który wyraził swoje kondolencje rodzinom wszystkich poległych żołnierzy. "Jesteśmy głęboko wdzięczni naszym odważnym żołnierzom, którzy prowadzili tę trudną akcję poszukiwawczą", dodał Hegseth.

Warto podkreślić, że do akcji poszukiwawczej zaangażowano zarówno litewskich, jak i zagranicznych wojskowych. Siły Powietrzne oraz Państwowa Straż Graniczna Litwy użyły śmigłowców, a także pomoc nadeszła z Polski. W akcji wzięli udział ratownicy, którzy przeszukiwali obszar w ekstremalnych warunkach.

Niestety, wcześniejsze poszukiwania przyniosły efekty w postaci odkrycia ciał trzech innych zaginionych żołnierzy, lecz ostatni z nich pozostawał nieuchwytny aż do teraz. Przypomnijmy, że wcześniej czterech amerykańskich żołnierzy zaginęło 25 marca podczas intensywnych ćwiczeń, które były częścią większego projektu współpracy wojskowej z Litwą.

W miarę rozwoju sytuacji, przedstawiciele Pentagonu podkreślają, jak istotne jest wsparcie dla rodzin żołnierzy oraz współpraca międzynarodowa w trudnych zadaniach humanitarnych. Sytuacja ta przypomina nam o niebezpieczeństwie, jakie towarzyszy służbie wojskowej oraz poświęceniu, jakie niosą ze sobą nasi żołnierze.