Kalifornia w płomieniach

Kalifornia już od kilku dni zmaga się z ogromnymi pożarami, które wybuchły w różnych częściach regionu. Niestety, w wyniku tego żywiołu życie stracił 32-letni Rory Callum Sykes, były gospodarz brytyjskiego programu RTV Kiddy Kapers, emitowanego w 1998 roku. Jak podaje portal New York Post, tragiczne wydarzenia miały miejsce, gdy iskry z pobliskiego pożaru zapaliły dach domu, w którym mieszkał Rory.

Desperacka próba ratunku

Jego matka próbowała uratować syna z płonącego budynku, jednak z powodu złamanej ręki nie była w stanie go podnieść. W desperacji próbowała również zgasić ogień, ale na próżno – w domu odcięto wodę, a także nie działała linia ratunkowa. W tej dramatycznej sytuacji zdecydowała się przejechać blisko pół kilometra, aby wezwać pomoc strażaków.

Tragiczny finał

Kiedy wróciła z pomocą, w jej domu trwał już pożar, a jej syn nie żył. Służby poinformowały ją, że Rory zmarł na skutek zatrucia tlenkiem węgla. Wzruszający wpis o jego śmierci zamieściła w mediach społecznościowych, gdzie opisała go jako pięknego syna i wspaniały dar, który na zawsze pozostanie w jej sercu.

Życie Rory'ego Calluma Sykesa

Rory Callum Sykes zmagał się z niepełnosprawnością od urodzenia - był niewidomy i cierpiał na porażenie mózgowe. W swoim krótkim życiu przeszedł wiele trudności i operacji, jednak zawsze miał pozytywne nastawienie do życia oraz pasję do podróżowania. Jego osobista historia była inspiracją dla wielu ludzi, którzy znali jego zmagania.

Pożary w Kalifornii

Obecnie pożary w Kalifornii nadal stanowią zagrożenie, a wiele osób musiało uciekać z domów. Mapa pokazuje devastację, jaką ogień wprowadza w regionie Los Angeles. W miarę jak sprawy się rozwijają, każdy jest zachęcany do pozostania na bieżąco z informacjami o bezpieczeństwie w swoim rejonie.