Tragedia w Kalifornii: Pożary i śnieżyce dewastują Stany Zjednoczone
2025-01-12
Autor: Marek
Bilans ofiar pożarów trwających od wtorku w rejonie hrabstwa Los Angeles wzrósł do 16. Służby medyczne informują, że ciała 11 osób znaleziono w strefie zniszczonej przez "Eaton Fire" w pobliżu Altadeny, a pięć kolejnych ofiar zginęło w pożarze "Palisades Fire" w popularnej dzielnicy Pacific Palisades.
Pierwotnie władze hrabstwa raportowały o 13 ofiarach śmiertelnych oraz 13 osobach zaginionych. Obszar akcji ratunkowej jest przeszukiwany przez zespoły poszukiwawcze wspierane przez psy wyszkolone do odnajdywania zwłok. W związku z niebezpiecznymi warunkami, nakaz ewakuacji objął około 153 tysięcy osób, a 166 tysięcy otrzymało ostrzeżenia o możliwej ewakuacji.
Tysiące budynków zostały zniszczone, a z nieoficjalnych raportów wynika, że ich liczba przekroczyła 12 tysięcy. Pożary zajęły obszar o powierzchni 145 km². Mimo mobilizacji znacznych sił strażaków, pożary wciąż nie ustępują, co zmusiło władze do wydania nowych nakazów ewakuacji wschodniej części Pacific Palisades, gdzie znajdują się m.in. znane muzeum Getty Center z bezcenną kolekcją dzieł sztuki.
Eksperci z FEMA przewidują, że wiatr, który nieco osłabł w piątek, może ponownie przybrać na sile w sobotę wieczorem, co grozi dalszym rozprzestrzenieniem się ognia. Szef strażaków w Los Angeles, Anthony Marrone, ostrzegł, że połączenie wiatru z suchym powietrzem może doprowadzić do lawinowego wzrostu intensywności pożarów.
Wschodnia część USA boryka się natomiast z ekstremalnymi warunkami pogodowymi. Silne opady śniegu w Georgii oraz obu Karolinach spowodowały liczne przerwy w dostawie prądu, obejmujące setki tysięcy ludzi. Zakład Georgia Power przywrócił zasilanie dla ponad 230 tysięcy klientów, jednak w sobotę nadal około 60 tysięcy osób było bez prądu.
Skutki śnieżyc były katastrofalne, powodując niebezpieczne warunki na drogach oraz poważne wypadki, w tym wielką kolizję z udziałem dziewięciu pojazdów w Karolinie Północnej. Cała sytuacja znacznie zakłóciła ruch lotniczy, szczególnie na głównych lotniskach, takich jak Atlanta i Charlotte, gdzie anulowano około 1000 lotów. Przypuszcza się, że problemy mogą się utrzymać, a władze zamknęły szkoły w obawie przed dalszymi opadami.
W Richmond, stolicy Wirginii, śnieżyca doprowadziła do awarii miejskiego systemu wodnego, co wpłynęło na ponad 200 tysięcy osób. Zjawisko niespotykane w tych rejonach miało także miejsce w Arkansas, gdzie w niektórych miejscach zanotowano opady śniegu o wysokości nawet 31 cm.
Wydarzenia te udowadniają, jak ekstremalne zjawiska pogodowe mogą wpływać na codzienne życie mieszkańców oraz obnażają skalę wyzwań, przed którymi stoją władze w walce z żywiołami.