Świat

Tragedia w lunaparku: Narzeczona zginęła tuż po zaręczynach! Co się naprawdę wydarzyło?

2025-04-08

Autor: Magdalena

Nikhil Singh, który przyleciał z Cypru do Delhi 8 marca, by ustalić datę swojego ślubu z Priyanką Rawat, przeżył prawdziwą tragedię. Para, radosna po decyzji o zawarciu małżeństwa 10 lutego 2026 roku, postanowiła w weekend odwiedzić lunapark. Niestety, chwilę potem, podczas jazdy na kolejce górskiej, Priyanka wypadła z fotelika i zginęła na miejscu. Przyczyny tej tragedii są wciąż wyjaśniane, ale wielu ekspertów sugeruje, że pasy bezpieczeństwa mogły nie zadziałać właściwie.

Nikhil, pracujący jako szef kuchni w supermarkecie na Cyprze, był w szoku po stracie swojej ukochanej. Młody mężczyzna postanowił zrezygnować z powrotu na Cypr i skupić się na działaniach mających na celu wymierzenie sprawiedliwości.

„15-sekundowa przejażdżka zmieniła naszą radość w tragedię. Nie mogę w to uwierzyć. To były nasze plany na przyszłość, które teraz legły w gruzach” – mówił Singh w jednym z wywiadów.

Rodziny ofiary postanowiły złożyć skargę przeciwko kierownictwu Fun N Food Water and Amusement Park, miejsca, gdzie doszło do wypadku.„Odwiedziliśmy park w piątek po tragedii. Zauważyliśmy osoby manipulujące nagraniem z monitoringu. Prosimy o rzetelne śledztwo, aby ukarać odpowiedzialnych za tę katastrofę” – mówił Mohit Rawat, brat Priyanki.

Władze parku zapewniają, że to był pierwszy taki incydent w ciągu 33 lat działalności i prowadzą współprace z organami ścigania. Policja już zdobyła nagrania związane z wypadkiem i prowadzi dochodzenie.

Narzeczony Priyanki na bieżąco przekazuje dalsze informacje na temat tego, co się wydarzyło. „Gdy kolejka ruszyła, zamknąłem oczy. Kiedy je otworzyłem, zobaczyłem ją leżącą na ziemi” – relacjonował straszne chwile. Zabrali ją do dwóch szpitali, jednak było już za późno.

W międzyczasie Nikhil oskarża park o niedopełnienie obowiązków. Jego sąsiad na przejażdżce zwrócił się do personelu, informując ich o problemie z pasami bezpieczeństwa. Pracownik stwierdził, że wszystko jest w porządku. „Zamknąłem oczy na początku przejażdżki, więc nie widziałem, co się stało” – dodał zrozpaczony Singh.

Cała sytuacja wywołała wiele emocji. W social mediach wielu internautów wyraża swoje współczucie dla rodziny i domaga się sprawiedliwości. Czy zaniedbania parku wodnego doprowadzą do zmian w przepisach dotyczących bezpieczeństwa w atrakcjach? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – nikt nie powinien przeżywać takiej tragedii w miejscu, gdzie miałby się bawić.