W niedzielę w okolicach Pniew w województwie wielkopolskim doszło do poważnego wycieku z rurociągu "Przyjaźń", co spowodowało istotne utrudnienia w ruchu drogowym na krajowej drodze nr 92. Policja wprowadziła ruch wahadłowy na 129. kilometrze trasy, by zapewnić bezpieczeństwo przejeżdżających kierowców.

Na pobliskim polu zauważono rozlewisko substancji przypominającej ropę, co wzbudziło niepokój lokalnej społeczności. Po działaniach służb ratunkowych, w tym przedstawicieli PERN, potwierdzono, że doszło do wycieku z rurociągu. Służby przeciwpożarowe oraz PERN podjęły natychmiastowe kroki, aby zminimalizować skutki incydentu.

Pomimo rozwoju sytuacji, rzecznik prasowy wielkopolskiej PSP, mł. asp. Martin Halasz, zapewnił, że wyciek nie stanowił zagrożenia dla mieszkańców i nie ma ryzyka wybuchu ani pożaru. „Zarządzamy sytuacją na bieżąco i zabezpieczamy miejsce awarii, ale nie ma mowy o bezpośrednim zagrożeniu dla ludzi” – powiedział Halasz.

O godz. 11:00 OSP w Pniewach zamieściło informację na Facebooku, podkreślając, że działania w rejonie skrzyżowania DK92 i DK24 trwają, a kierowcy powinni się przygotować na dalsze utrudnienia. Sprawa jest monitorowana z uwagą.

Co ważne, wyciek z rurociągu "Przyjaźń" może mieć poważne reperkusje nie tylko w kontekście bezpieczeństwa, lecz także ekologii. Przewiduje się, że naprawa rurociągu może zająć kilka dni, a lokalni rolnicy wyrazili obawy o potencjalne zanieczyszczenie gruntów. Służby środowiskowe apelują o ostrożność i zgłaszanie wszelkich niepokojących objawów. Mieszkańcy Pniew i okolic powinni być na bieżąco z informacjami, ponieważ sytuacja może się dynamicznie zmieniać.