Rozrywka

Tragiczna śmierć arcyksiężnej Estelle z Austrii: pozostała po niej piątka dzieci

2025-03-19

Autor: Tomasz

Arcyksiężna Estelle z Austrii, znana z elegancji i zaangażowania w działalność charytatywną, zmarła 4 marca 2025 roku w Nicei, gdzie mieszkała z mężem, arcyksięciem Carlem Christianem, oraz pięciorgiem dzieci. Jej bliscy poinformowali o jej odejściu w biuletynie Carnet du Figaro. Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną śmierci był rak, jednak szczegóły nie zostały jeszcze potwierdzone przez rodzinę.

Pogrzeb arcyksiężnej odbył się 12 marca w Nicei, a wzięli w nim udział członkowie rodzin królewskich z całej Europy, takich jak księżniczka Astrid z Belgii czy książę Castro Karol Bourbon-Sycylijski. Wzruszająca ceremonia była świadectwem miłości, jaką darzyli ją ci, którzy się z nią pożegnali. Każde z jej pięciorga dzieci - 17-letnia Zita, 15-letnia Anezka, 12-letnia Anna, 10-letnia Paola i 4-letni Pier-Giorgio - miało możliwość zapalenia świecy i złożenia jej na trumnie matki.

Mimo że Estelle miała 46 lat, była bardzo aktywna w życiu publicznym. Urodziła się w 1979 roku i w 2007 roku wyszła za arcyksięcia Carla Christiana, co było znaczącym wydarzeniem o międzynarodowym zasięgu. Ceremonia zaślubin zgromadziła setki gości, w tym wiele znanych postaci z arystokracji europejskiej.

Pogrzeb miał niezwykłą oprawę - trumna ozdobiona białymi kwiatami była prawdziwym symbolem żalu i szacunku. Ksiądz, który przewodniczył ceremonii, podkreślił "kochającą jasność umysłu" Estelle, przypominając o jej licznych zasługach dla społeczności lokalnej oraz działalności charytatywnej.

Obecnie czas spędzony przez rodzinę w żałobie i refleksji nad życiem arcyksiężnej Estelle zbiegł się z rozważaniami na temat przyszłości jej dzieci. Jak zapewniają bliscy, będą one zawsze wspierać swoje pociechy, aby zachować pamięć o matce oraz kontynuować jej dziedzictwo.

Historia Estelle pokazuje, że życie arystokratów potrafi być równie pełne wyzwań i tragedii, jak to przeżywane przez zwykłych ludzi. Jej odejście jest nie tylko osobistą stratą dla rodziny, ale także dla tych, którzy znali ją i doceniali jej wkład w społeczeństwo. Wspominając ku jej pamięci, możemy tylko mieć nadzieję, że jej dzieci znajdą wsparcie i siłę w trudnych czasach.