Dramatyczne wydarzenia w Turku

W nocy z 22 kwietnia w Turku miało miejsce tragiczne zdarzenie. Pożar wybuchł w jednym z mieszkań na parterze bloku przy ul. Milewskiego, co zmusiło straż pożarną do natychmiastowej interwencji.

Ewakuacja mieszkańców w akcji ratunkowej

Na miejsce wezwano aż 10 zastępów strażackich, które szybko przystąpiły do akcji. Pożar rozprzestrzeniał się błyskawicznie, co zmusiło do ewakuacji całego czteropiętrowego bloku. Wiele osób spało, co bardzo utrudniło ich wydostanie się z mieszkań - relacjonują strażacy.

Smutny finał akcji gaśniczej

Pożar zakończył się tragicznie. W jednym z mieszkań znaleziono ciało starszej kobiety, a siedem osób odniosło rany, z czego dwie trafiły do szpitala. Intensywność dymu była na tyle duża, że widoczna była przez całe miasto.

Wsparcie dla poszkodowanych

Na miejscu byli również policjanci, którzy zabezpieczali teren. Burmistrz Romuald Antosik obiecał pomoc dla poszkodowanych. Uruchomiono punkt pomocowy w Szkole Podstawowej nr 1, a mieszkańcom, którzy stracili dach nad głową, zapewniono nocleg w hotelu.

Nieznane przyczyny pożaru

Akcja ratunkowa zakończyła się wcześnie rano, około godziny 5. Obecnie trwają śledztwa mające na celu ustalenie przyczyny wybuchu ognia.