
Tragiczny wypadek w Turynie: autobus wpadł do rzeki. Kierowca nie żyje, wielu rannych
2025-03-27
Autor: Tomasz
Wstrząsająca tragedia miała miejsce w środę, 26 marca, w Turynie. Autobus firmy DiCarlo Tour, przyjeżdżający z Mediolanu, miał odebrać grupę uczniów, aby bezpiecznie przewieźć ich do domu. Niestety, zanim kierowca zdołał zrealizować swoje zadanie, doszło do tragicznego wypadku.
Z relacji świadków wynika, że kierowca najprawdopodobniej zasłabł podczas jazdy. Autobus, jadąc po historycznym nabrzeżu Murazzi, zaczął nagle cofać się, nie reagując na sygnalizację świetlną. Po chwili wypadł z drogi, uderzył w peron, przebił betonowe bariery i runął do rzeki Pad. We wnętrzu autobusu znajdował się kierowca, około 60-letni mężczyzna, będący ojcem właściciela firmy transportowej.
Pomimo natychmiastowej akcji ratunkowej, nie udało się uratować kierowcy. Do szpitala CTO w Turynie trafiły trzy inne osoby, które brały udział w tym tragicznym zdarzeniu. Autobus wydobyto z rzeki dopiero około godziny 22:00, co podkreśla trudności związane z akcją ratunkową.
Na ten moment nie ma pewności, czy to wszystkie ofiary wypadku. Z informacji prasowych wynika, że przerwana została akcja związana ze skuterem, który mógł znajdować się w pobliżu w chwili zderzenia. Na miejscu przez całą noc działały służby ratunkowe, które zabezpieczały teren i prowadziły dochodzenie w sprawie okoliczności tragedii.
Zarówno lokalne władze, jak i rodziny uczniów, którzy mieli być transportowani tym autokarem, są wstrząśnięte i zszokowane tym zdarzeniem. W związku z rosnącym niepokojem społecznym, planowana jest dalsza analiza wypadku i działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa transportu w regionie.