Trump oskarżony o insider trading: "To manipulacja na giełdzie!"
2025-04-16
Autor: Ewa
Trump w ogniu oskarżeń!
Czy Donald Trump po raz kolejny znalazł się na czołówkach gazet zapraszając do siebie kłopoty? W serwisach społecznościowych opublikował post, w którym nazwanym wielkimi literami: "TO IDEALNY CZAS, BY KUPOWAĆ". To zdanie według wielu obserwatorów i polityków mogło być subtelnym zaproszeniem do zakupów na giełdzie w związku z rynkowymi zmianami.
Co z decyzją o ceł?
Krótko po jego wpisie ogłoszono 90-dniową pauzę od ceł, które były wcześniej zapowiadane. W ciągu kilku godzin S&P 500 osiągnął niewiarygodne wartości, największe od czasów kryzysu gospodarczego 2008 roku, co tylko wzmocniło spekulacje.
Oskarżenia o insider trading
Sprawa szybko nabrała wagi, gdy zaczęto się zastanawiać, czy Trump lub jego doradcy nie udzielili jakichś wskazówek zaufanym inwestorom. Hubert Stojanowski, ekspert od inwestycji, nazwał to "wykorzystaniem informacji poufnych", co stanowi poważne naruszenie zasad rynkowych.
Wokół wzrostu nagle nowe pytania!
Po ogłoszeniu informacji o zawieszeniu ceł wykresy akcji wzrosły drastycznie, tylko po to, by po chwilowym wzlocie wrócić na stary poziom, gdy fałszywe informacje zostały zdementowane.
Demokraci reagują!
Politycy Partii Demokratycznej nie czekali i natychmiast podnieśli alarm. Kongresmen Mike Levin pyta: "Czy to nie jest manipulacja rynkiem?". Z kolei grupka senatorów z partii, w tym Elizabeth Warren i Chuck Schumer, skierowała list do SEC z żądaniem dokładnego śledztwa.
Potencjalne konsekwencje prawne
Insider trading w USA to poważne wykroczenie, które grozi nawet 20-letnim wyrokiem i karą finansową wynoszącą do 5 milionów dolarów dla osób prywatnych, oraz do 25 milionów dolarów dla firm. Jedynie czas pokaże, czy Trump zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.
Czy będziemy świadkami sprawiedliwości?
Niektórzy eksperci wskazują na to, że brak przesłuchań związanych z wyciekiem informacji może oznaczać, że sprawa nigdy nie będzie zbadana. Profesor Scott Galloway zwraca uwagę, że w erze cyfrowej możemy z łatwością prześledzić, kto i jak reagował na giełdzie w dniu 9 kwietnia.
Biały Dom się broni
Przedstawiciele administracji Trumpa bronią prezydenta, twierdząc, że jego celem było uspokojenie rynku i obywateli.
Jednak cała sytuacja pozostawia wiele pytań i rośnie niepewność. Czy był to tylko przypadek, czy może orchestracja z premedytacją? W miarę jak sprawa nabiera rozgłosu, oczy całej Ameryki zwrócone są ku Trumpowi i jego rynkowym posunięciom.