W ciągu ostatniego roku majątek Donalda Trumpa wzrósł z 2,3 miliarda dolarów do 5,1 miliarda dolarów. Zaledwie rok temu były prezydent USA borykał się z poważnymi problemami finansowymi, mając jedynie 413 milionów dolarów w gotówce. Musiał jednak uiścić 454 miliony dolarów kary za oszustwa podatkowe, które nałożył na niego sąd w Nowym Jorku. Trump, twierdząc, że nie jest w stanie spłacić kary w gotówce, złożył apelację, w której domagał się umorzenia lub obniżenia kwoty. W efekcie sąd zmniejszył wysokość poręczenia do 175 milionów dolarów, co pozwoliło mu uniknąć zajęcia jego aktywów przez wierzycieli - informuje Forbes.

"Najlepszy sprzedawca w historii"

- takie opinie o Trumpie pojawiają się na łamach mediów po tym, jak miliarder zdecydował się na publiczną ofertę swojego portalu Truth Social. Choć przynosił on jedynie kilka milionów dolarów zysku przy stratach liczonych w dziesiątkach milionów, inwestorzy hojnie zainwestowali w projekt. Pomimo tego, że wartość akcji spółki spadła o 72% od czasu najwyższych cen, to wartość jego udziałów w Truth Social i tak przekracza 2,6 miliarda dolarów – według danych do 7 marca.

Dzięki wzrostowi wartości swoich aktywów, Trump zainicjował sprzedaż różnorodnych gadżetów - od klasyków takich jak biblię, przez trampki, aż po gitary, co stopniowo poprawiało jego płynność finansową. Jednak prawdziwym przełomem okazał się projekt kryptowalutowy, który okrzyknięto "najbardziej absurdalnym produktem".

Kryptowalutowy krach Trumpa

W październiku 2024 roku Trump rozpoczął projekt World Liberty Financial, w ramach którego oferował tokeny kryptowalutowe laikom. Pomimo braku realnego rynku dla tych tokenów, inwestorzy zainwestowali miliardy, wierząc w "finansową rewolucję". Tego samego roku Justin Sun, znany biznesmen, w skutek zapowiadanej przez Trumpa deregulacji, zainwestował 75 milionów dolarów w jego projekt. Prowadząc do znacznych zysków, Trump zarobił w szybkim tempie 390 milionów dolarów, co po opodatkowaniu dało mu 245 milionów dolarów w gotówce.

W kilka dni przed inauguracją jako prezydent, Trump zaprezentował kryptowalutę oznaczoną symbolem $TRUMP, zwracając uwagę na fakt, że jest to bardziej gra niż realna inwestycja. Mimo tego, sprzedaż tokenów przyniosła mu 350 milionów dolarów, z czego po opodatkowaniu zysk wyniósł 110 milionów dolarów.

Jednak Trump wciąż musi stawić czoła konsekwencjom swoich działań – kara za oszustwa wzrosła już do ponad 500 milionów dolarów, a prokurator generalna Letita James prawdopodobnie nie zdecyduje się na zajęcie jego aktywów, biorąc pod uwagę spadek wartości budynków. Pomimo narastających problemów prawnych, Trump wydaje się być nieprzejednany, dysponując blisko 800 milionami dolarów płynnych środków dzięki sukcesowi swoich kryptowalut. "Teraz jest monarchą rynku kryptowalut!" - podsumowuje Forbes, wskazując na niesamowity zwrot w jego karierze.