Administracja Donalda Trumpa zaczyna tracić wiarę w możliwość osiągnięcia porozumienia pokojowego w sprawie konfliktu na Ukrainie w "nadchodzących miesiącach" – informuje Reuters, powołując się na dwóch amerykańskich urzędników.

Z doniesień Fox News wynika, że Trump jest coraz bardziej rozczarowany postawą Władimira Putina. Prezydent USA uważa, że lider Rosji celowo opóźnia proces negocjacji, co potęguje napięcia. W odpowiedzi na takie działania Biały Dom rozważa wprowadzenie surowych sankcji wobec tzw. "floty cieni" Rosji, która umożliwia Moskwie obejście ograniczeń w eksporcie ropy naftowej.

Kreml odporny na naciski USA

Źródła z Reutersa potwierdzają, że Waszyngton dostrzega, iż Kreml stawia opór amerykańskim naciskom i nie wykazuje chęci do kompromisów. Właśnie dlatego amerykańskie władze prowadzą intensywne dyskusje na temat potencjalnych środków ekonomicznych i dyplomatycznych, które mogłyby zmusić Rosję do ponownego przemyślenia swojego stanowiska.

Te doniesienia zwiększają obawy w Waszyngtonie, że konflikt, który trwa już ponad trzy lata, może ciągnąć się w nieskończoność. Ukraina, wobec długotrwałej wojny, będzie potrzebowała bardziej zdecydowanego wsparcia militarnego i finansowego ze strony Zachodu, w szczególności przed nadchodzącą zimą, gdy sytuacja humanitarna może się zaostrzyć.

Trump rozczarowany postawą obydwu stron konfliktu

Rzecznik prasowy Białego Domu, Karoline Levitt, stwierdziła, że Trump jest rozczarowany zarówno Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. "Prezydent uważa, że ten konflikt trzeba zakończyć jak najszybciej. Ludzie giną po obu stronach, a to trwa zbyt długo. Nasz zespół wciąż angażuje się w rozmowy zarówno z Rosją, jak i Ukrainą" – dodała Levitt.

Wcześniej Trump wyraził swoje głębokie niezadowolenie związane z podważaniem przez Putina legitymacji politycznej Zełenskiego. Prezydent USA zagroził nałożeniem 25-procentowego cła na eksport rosyjskiej ropy, jeśli Moskwa nie zgodzi się na zawarcie porozumienia pokojowego.

Zmiany na horyzoncie?

Eksperci wskazują, że brak efektywnych działań ze strony amerykańskiej administracji może prowadzić do zaostrzenia sytuacji na Ukrainie. W miarę trwania konfliktu, potrzeba skutecznych negocjacji staje się coraz bardziej paląca, a los tysięcy ludzi, którzy cierpią z powodu wojny, wisi na włosku. Czy Trump i jego doradcy znajdą sposób, aby zmusić Rosję do poważniejszego traktowania rozmów pokojowych? Świat z niecierpliwością czeka na rozwój sytuacji.