
Trump wprowadza 25% cło na kraje kupujące wenezuelską ropę – Rynek na fali zmian!
2025-03-24
Autor: Piotr
W poniedziałek na platformie Truth Social prezydent Donald Trump ogłosił, że "Wenezuela była i nadal jest wrogim krajem względem Stanów Zjednoczonych, a jej działania są nie do zaakceptowania".
W myśl nowych przepisów każdy kraj, który importuje ropę i/lub gaz z Wenezueli, od 2 kwietnia będzie zobowiązany do zapłacenia 25% cła od każdej transakcji handlowej z USA. Trump nazwał ten dzień "dniem wyzwolenia", planując jednocześnie ogłosić szereg innych wzajemnych ceł na różne kraje.
Wiadomość ta już wywołała panikę na rynku – ceny ropy znacznie wzrosły. Kontrakty na ropę typu West Texas Intermediate i Brent podrożały o 1,2%, osiągając ceny 69,08 i 73,01 dolarów za baryłkę.
W rozmowie o Wenezueli, Trump oskarżył ten kraj o "celowe wysyłanie przestępców do Stanów Zjednoczonych", nawiązując do gangów, takich jak Tren de Aragua, choć nie przedstawił na to żadnych solidnych dowodów.
Wenezuela, która w przeszłości była jednym z głównych dostawców ropy do USA, w 2024 roku dostarczyła surowce o wartości 5,6 miliarda dolarów. Warto dodać, że po okresowym zniesieniu sankcji przez administrację Bidena, amerykański import wenezuelskiej ropy wzrósł, mimo że nadal jest niewielki w porównaniu z importem z Kanady, która w 2023 roku dostarczyła surowce warte 106 miliardów dolarów.
Trump wcześniej planował ograniczyć dostęp do wenezuelskiej ropy poprzez cofnięcie licencji Chevron, lecz po rozmowach z szefem firmy rozważa teraz przedłużenie ich licencji. Decyzja o nowych cłach związana jest także z problemem deportacji – Wenezuela niechętnie przyjmuje deportowanych migrantów, oskarżanych o przynależność do niebezpiecznych gangów.
Interesujące jest to, że przed poniedziałkowym ogłoszeniem, informacje wskazywały na możliwe opóźnienia w innych planowanych cłach, obejmujących m.in. życie gospodarcze związane z lekarstwami, samochodami czy drewnem. Jak widać, obecna sytuacja gospodarcza i polityczna na świecie wciąż podlega dynamicznym zmianom, a decyzje polityków mogą mieć daleko idące skutki dla rynków. Czy nadchodzące zmiany wpłyną na globalną gospodarkę? Czas pokaże!