Na podstawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 roku, około 200 tysięcy emerytów miało szansę na odzyskanie pieniędzy utraconych przez reformę emerytalną z 2012 roku. Wyrok przewidywał podwyżkę emerytur o 1 191 zł brutto oraz rekompensaty w wysokości nawet 64 tys. zł! Łączny koszt realizacji tego żądania szacowano na astronomiczne 2,6 miliarda złotych.

Jednak do tej pory orzeczenie nie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw, co stawia pod znakiem zapytania możliwość jego realizacji. Media donoszą, że premier Donald Tusk zrezygnował z publikacji wyroku, co może skutkować tym, że emeryci nie odzyskają należnych im pieniędzy. Portal infor.pl zwraca uwagę, że brak publikacji wyroku oznacza, że ZUS odmówi jego wykonania. Jak przekazano, jedyną drogą dla emerytów będzie dochodzenie swoich praw przez sądy.

Jakie kroki powinny podjąć poszkodowane osoby? ZUS sugeruje, aby emeryci składali skargi w trybie art. 145a kodeksu postępowania administracyjnego, co pozwoli na ponowne przeliczenie emerytur oraz możliwe uzyskanie wyrównania. Ważne jest, aby w treści wniosku powołać się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Jednak brak publikacji może skutkować odmowną decyzją ZUS, co nie powinno jednak zniechęcać emerytów do walki o swoje prawa. W każdej decyzji odmownej przysługuje możliwość odwołania się do sądu.

Warto zaznaczyć, że ta sytuacja jest częścią większego kryzysu dotyczącego systemu emerytalnego w Polsce, który od lat boryka się z problemami finansowymi, co może prowadzić do dramatycznych skutków dla wielu Polaków. Dlatego tak ważne jest, aby emeryci nie pozostawali bierni i podejmowali działania w walce o swoje prawa. Przyszłość wielu emerytów zależy teraz od tego, jak zostanie rozwiązana ta kwestia.