TVN i Polsat w Obronie Rządu: Decyzja Premier Tusk o Ochronie Mediów
2024-12-18
Autor: Katarzyna
W ubiegłą środę premier Donald Tusk ogłosił, że stacje telewizyjne TVN i Polsat zostaną umieszczone w wykazie strategicznych firm, które będą chronione przed agresywnymi przejęciami. Decyzja ta ma na celu zabezpieczenie polskiej przestrzeni medialnej przed niebezpieczeństwami, jakie mogą wyniknąć z przejęć przez podmioty zewnętrzne.
„Bez zgody rządu nie będzie można przejąć firm umieszczonych na tej strategicznej liście” – wyjaśniał Tusk, potwierdzając, że istnieją obawy o zainteresowanie mediów przez wschodnich graczy, którzy mogą dążyć do wpływania na media w Polsce. Premier podkreślił powagę sytuacji, wskazując na potrzebę ochrony polskiego rynku medialnego.
Obecne rozporządzenie, które zaczęło obowiązywać na początku roku, będzie ważne do 31 grudnia 2024 roku. Nowa lista chronionych podmiotów ma wejść w życie 1 stycznia 2025 roku i obowiązywać do końca 2027 roku.
Oprócz rozwiązań dotyczących ochrony mediów, ministerstwa zajmą się również nowym pakietem zmian w polityce migracyjnej oraz usprawnieniami w systemie wizowym.
Co więcej, w ostatnich miesiącach pojawiły się spekulacje dotyczące sprzedaży TVN. „Financial Times” doniósł w sierpniu, że Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż mniejszych aktywów, w tym polskiej telewizji TVN, która od 2018 roku należy do amerykańskiej grupy. W wyniku fuzji z Warner Bros. Discovery, TVN stał się częścią większego biznesu medialnego, który obejmuje m.in. Eurosport oraz platformy streamingowe Max i Player.
Największymi zainteresowanymi potencjalnym zakupem TVN są grupy medialne z Włoch i Czech. Na czoło wysuwa się włoska grupa MFE-MediaForEurope, kierowana przez Pier Silvio Berlusconi oraz czeska grupa PPF, zarządzana przez Renatę Kellnerovą, uznawaną za najbogatszą kobietę w Europie Wschodniej. Spekulacje te rodzą pytania o przyszłość niezależności mediów w Polsce.
Czy zmiany te oznaczają początek nowej ery dla polskich mediów? Jakie będą konsekwencje dla niezależności TVN i Polsatu? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: sytuacja w polskim krajobrazie medialnym nigdy wcześniej nie była tak dynamiczna!