Kontrowersyjne opinie Shawn Laydena

Były prezes Sony Interactive Entertainment, Shawn Layden, ponownie zszokował branżę gier swoimi uwagami na temat różnic między grami na konsole a komputerami. Jego kontrowersyjne stwierdzenie, że „tylko psy usłyszą różnicę”, już budzi emocje wśród graczy.

Konkurencja na rynku gier musi wzrosnąć

Występując w podcaście PlayerDriven, Layden podkreślił, że rynek gier potrzebuje większej konkurencji. Jego zdaniem obecni giganci – Sony, Microsoft i Nintendo – to zdecydowanie za mało. Proponuje stworzenie jednego uniwersalnego systemu operacyjnego dla wszystkich konsol, aby producenci mogli konkurować na podstawie treści, a nie technologii.

Czy rzeczywiście nie widać różnicy?

Choć Layden sugeruje, że przeciętny gracz nie zauważy różnic wizualnych między platformami, wielu entuzjastów gier jest innego zdania. Komputery, zwłaszcza te high-endowe, często wyciskają z gier znacznie więcej, co można dostrzec nawet w subtelnych detalach, które są dla wielu kluczowe.

Ray tracing - temat na marginesie?

Layden, który wcześniej wyrażał wątpliwości co do znaczenia ray tracingu, twierdzi, że przy codziennym użytkowaniu efekty te stają się mniej zauważalne. Jak sam przyznał, nawet najlepsze efekty mogą zginąć w promieniach słonecznych padających na ekran.

Przyszłość konsol – nowa era?!

Layden nie ma wątpliwości, że branża gier wymaga nowego impulsywnego rozwoju. Porównując obecny rynek do wszechobecnych czajników, które różnią się jedynie marką producenta, postuluje, że konsolom potrzebne jest podobne podejście, które pobudziłoby innowacje i zdrową rywalizację.

Shawn Layden, zatem chce toalety wśród producentów i zdaje się stawiać na rozwój, redefiniując przyszłość gier wideo. Bez wątpienia jego opinie będą kontynuować debaty w branży.