Uber One: Ekskluzywna subskrypcja pełna pułapek?

Uber One, subskrypcyjna usługa oferująca oszczędności na przejazdach i dostawach jedzenia, brzmi kusząco. Kosztuje zaledwie 9,99 USD miesięcznie w USA i 12,00 PLN w Polsce, gdzie korzystający mogą cieszyć się darmowymi dostawami w Uber Eats przy zamówieniach powyżej 40 zł. Czy to jednak wszystko, co może zaoferować?

Oskarżenia FTC - prawda czy fałsz?

Właśnie opublikowany pozew Federalnej Komisji Handlu w San Francisco ujawnia niepokojące informacje. Uber miał wprowadzać w błąd użytkowników, zapewniając, że dzięki Uber One mogą zaoszczędzić 25 dolarów miesięcznie. Przewodniczący FTC, Andrew Ferguson, zauważył, że wiele osób zmaga się z niechcianymi subskrypcjami, których anulowanie przypomina walkę z wiatrakami.

Czy anulowanie subskrypcji jest proste?

Zgodnie z oskarżeniem szybko wyszło na jaw, że rezygnacja z Uber One z pozoru nie jest tak bezproblemowa, jak deklarował Uber. Ferguson podkreślił rosnącą frustrację użytkowników, którzy często nie mogą pozbyć się automatycznych płatności.

Stanowisko Ubera – niewinna ofiara?

Rzecznik Ubera, Noah Edwardsen, zapewnia, że firma nie wymusza subskrypcji ani nie pobiera opłat bez zgody użytkowników. Według ich zapewnień, proces rejestracji i anulowania jest całkowicie przejrzysty i zgodny z przepisami.

Historia kontrowersji Ubera z FTC

To nie pierwszy raz, kiedy Uber staje w obliczu oskarżeń. W 2017 roku rozwiązał sprawę z FTC dotyczącą problemów z prywatnością, a w 2018 roku zgodził się na zapłatę 20 milionów dolarów związanych z nieścisłościami przy rekrutacji kierowców. Co więcej, w 2022 roku uniknęli zarzutów karnych w związku z naruszeniem danych użytkowników z 2016 roku, które dotknęło 57 milionów osób.

Czy Uber wyjdzie z tej batalii obronną ręką?

Krytyka ze strony FTC wywołuje pytania o przyszłość Ubera w USA i poza nią. Klienci zaczynają kwestionować tę popularną usługę, a strach przed pułapkami subskrypcyjnymi staje się coraz bardziej realny. Jak potoczą się dalsze losy tej sprawy? Czy Uber zdoła oczyścić swoje imię, czy też pozostanie w cieniu skandali?