Świat

UE zliberalizowała restrykcje wobec oligarchów rosyjskich. Polska podejmuje zdecydowane kroki

2025-03-17

Autor: Andrzej

Pomimo silnego oporu ze strony Węgier, Unia Europejska zdołała osiągnąć porozumienie dotyczące przedłużenia sankcji w obliczu agresji Rosji. Strona uzgodniła, że sankcje będą obejmować niemal 2000 ludzi i ponad 500 firm powiązanych z Kreml, co stanowi istotne osiągnięcie dla Polskiej Prezydencji.

Adam Szłapka z Polskiego Stronnictwa Ludowego wskazał w serwisie X, że Węgry domagały się wyłączenia z listy sankcyjnej Mosze Kantora, który został objęty krajowymi sankcjami przez Tomasza Siemoniaka.

Kantor, rosyjski oligarcha, znalazł się na polskiej liście sankcyjnej w kwietniu 2022 roku. Pomimo wcześniejszych sankcji unijnych, jego status w Polsce został wówczas jedynie zatwierdzony jako niepożądany cudzoziemiec.

W sobotę, po usunięciu Kantora z unijnej listy, szef MSWiA, Tomasz Siemoniak, szybko zareagował, rozszerzając krajowe sankcje na oligarchę. Obejmują one m.in. zamrożenie jego aktywów oraz zasobów gospodarczych, co skutecznie zablokowało jego możliwości operacyjne w Polsce.

Grupa Azoty potwierdziła, że aktywa Kantora pozostają zamrożone, mimo że posiada on około 20% akcji w przedsiębiorstwie nigdy nie kontrolując go bezpośrednio.

Wiaczesław Mosze Kantor, znany z bliskich więzi z reżimem Putina, został usunięty z unijnej listy sankcyjnej razem z trzema innymi osobami na decyzję ambasadorów państw członkowskich.

Unijne sankcje obejmują więcej niż 2000 osób i podmiotów z Rosji, a w ich przedłużaniu wymagana jest jednomyślność wszystkich państw członkowskich.

Węgry jednak nie zgodziły się na przedłużenie sankcji wobec Kantora, co wywołało intensywne negocjacje. Końcowo, po długich rozmowach, pozostałe 26 państw zgodziło się na usunięcie czterech nazwisk z listy, aby przynajmniej część sankcji mogła pozostać w mocy.

Za tymi decyzjami kryje się nie tylko polityka, ale także złożona gra interesów przynajmniej kilku państw członkowskich, gdzie wpływy z Rosji są wciąż odczuwalne.

Warto zastanowić się, co przyniesie przyszłość dla relacji między UE a Rosją oraz jakie działania podejmie Polska, aby na stałe ugruntować swoje stanowisko wobec Moskwy. Czy po tym wydarzeniu należy oczekiwać zaostrzenia polityki wobec kolejnych osobistości z kremlowskiego kręgu?