USA wkraczają w nową erę: Czy powstanie koalicja chętnych na wsparcie Ukrainy?
2025-04-26
Autor: Marek
USA stają przed kluczowym wyzwaniem. W obliczu narastających napięć z Rosją, niepewność dotycząca amerykańskiej interwencji w Europie staje się coraz bardziej paląca.
Europejscy przywódcy obawiają się, czy administracja USA, na czele z Donaldem Trumpem, zdecyduje się na wsparcie w przypadku ewentualnego ataku Rosji na zachodnie siły po ogłoszeniu rozejmu. Trump często publicznie podważał potrzebę aktywności wojskowej w Ukrainie, stawiając za priorytet natomiast swoje interesy ekonomiczne.
Mimo sceptycyzmu dotyczącego zaangażowania w konflikt, istnieją inne formy wsparcia, jakie USA mogą rozważyć. W tym kontekście europejskie rządy powoli wypracowują wspólne stanowisko, aby wywrzeć presję na Moskwę, przy jednoczesnym zabezpieczeniu swoich interesów.
W najnowszym wydaniu "Times" pojawiły się spekulacje, że Wielka Brytania może zrezygnować z planów wysyłania swoich wojsk lądowych do Ukrainy. Oczekiwanie na rozwój sytuacji oraz obawy przed eskalacją konfliktu zmusiły Londyn do przemyślenia tej decyzji. Francja również nie wyklucza podobnych kroków.
Alternatywą dla bezpośredniego zaangażowania wojskowego ma być wsparcie dla Ukrainy przez dozbrajanie armii oraz operacje powietrzne i morskie. Chociaż Ministerstwo Obrony podkreśla, że plany nie zostały całkowicie porzucone, dyskusje w tej sprawie pozostają w toku.
Premier Wielkiej Brytanii zaproponował stworzenie "koalicji chętnych", mającej na celu zainicjowanie szerokiego programu pomocy dla Ukrainy. Grupa, w skład której wchodzi już 33 państwa, w tym Australia, Japonia, Nowa Zelandia i Turcja, ma na celu nie tylko dostarczenie broni, ale też odbudowę potencjału militarnego Ukrainy oraz działania zmierzające do zakończenia konfliktu.