Trwa dramatyczna akcja holowania uszkodzonego tankowca "Eventin", który przewozi prawie 100 tys. ton ropy. Jednostki ratunkowe mają dotrzeć do celu w Niemczech w nadchodzącą niedzielę. Rzeczniczka Centralnego Dowództwa Sytuacji Nadzwyczajnych na Morzu ujawniła, że ze względu na panujące w okolicy silne wiatry i ryzyko, że statek może zostać zepchnięty na brzeg, akcja działania była wyjątkowo trudna.

Zespół ekspertów został szybko wysłany na pokład tankowca z helikoptera, aby upewnić się, że ładunek jest prawidłowo rozłożony, co jest kluczowe dla stabilności statku. Mimo trudnych warunków atmosferycznych, udało się podłączyć "Eventin" do holownika ratunkowego już kilka godzin po awarii.

W miarę pogarszającej się pogody, Centralne Dowództwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych wezwało dodatkowe holowniki, w tym "Baltic", aby w razie potrzeby zapewnić wsparcie. Na miejscu zjawiły się również jednostki policji federalnej oraz Bałtyckiego Urzędu Dróg Wodnych i Żeglugi, które monitorują bezpieczeństwo ruchu morskiego. Głównym problemem jest brak zasilania na pokładzie "Eventin", co sprawia, że nawigacyjne światła są wyłączone, a to stwarza dodatkowe zagrożenie.

Według organizacji Greenpeace, "Eventin" znalazł się na liście tzw. floty cieni Rosji, co podkreśla poważne zaniepokojenie o bezpieczeństwo środowiskowe. Statek, który pływa pod panamską banderą, miał już wcześniej techniczne problemy, a jego automatyczny system identyfikacji został tymczasowo wyłączony. Dodatkowo, braki w ubezpieczeniach mogą skutkować, że ewentualne straty związane z wyciekiem ropy spadną na państwowy budżet.

W ciągu ostatnich lat prawie 200 statków z Rosji, które nie są objęte sankcjami, regularnie przewoziło ropę do różnych krajów. Przypomnijmy, że "Eventin" wyruszył z rosyjskiego portu Ust-Ługa i zmierzał do Portu Said w Egipcie. Minister spraw zagranicznych Niemiec, Annalena Baerbock, wydaje ostrzeżenie przed poważnymi skutkami środowiskowymi działań rosyjskiej floty cieni oraz ich wpływem na turystykę w regionie.

Czy uda się zapobiec katastrofie ekologicznej? Jakie następstwa mogą ponieść ci, którzy do niej doprowadzili? To pytania, które z pewnością będą dominować w nadchodzących dniach.